Jay-Z urodził się i wychował w Nowym Jorku, z czego jest bardzo dumny. Na ostatni z serii swoich koncertów na Brooklynie postanowił wybrać się metrem - w towarzystwie ochroniarzy i tłumu fanów.
W drodze wdał się w pogawędkę ze starszą panią, która pytała go, czy jest sławny. Jay-Z grzecznie odpowiedział, że skoro ona go nie zna, to nie jest jeszcze "wystarczająco sławny". Zobaczcie całą, naprawdę uroczą rozmowę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.