Kilkanaście lat temu Jennifer Aniston i Brad Pitt byli jedną z najgorętszych par Hollywood. Ich związek zakończył się jednak w atmosferze skandalu tuż po tym, jak na podczas pracy na planie aktor poznał Angelinę Jolie. Przez ostatnie lata relacje między byłymi małżonkami były więc dosyć napięte. Jednak ponoć od czasu rozstania Brada z Angeliną coś między nimi drgnęło.
W Hollywood od jakiegoś czasu trwa sezon wręczania nagród. Brad Pitt jest jednym z faworytów w tegorocznym wyścigu po Oscara za najlepszą rolę drugoplanową. Aniston jest za to doceniana przez krytyków za swój występ w serialu The Morning Show. Para aktorów w ostatnim czasie ma więc całkiem sporo okazji do spotkań.
Niedawno tabloidy emocjonowały się zdjęciami z wręczenia nagród Amerykańskiej Gildii Filmowej. Brad i Jennifer mieli wówczas okazję spotkać się na czerwonym dywanie, gdzie wymienili uściski, a w pewnym momencie Pitt spontanicznie chwycił byłą partnerkę za nadgarstek. Ich publiczne gesty niemalże natychmiast rozbudziły wyobraźnię portali plotkarskich, które nieustannie doszukują się kolejnych dowodów, na rodzące się między nimi uczucie.
Echa spotkania Pitta i Aniston podczas SAG Awards zdają się nie milknąć. Niedawno pojawiły się nawet pogłoski, że para w tajemnicy przed światem umawia się na sekretne randki. Ponoć Jennifer miała również zapomnieć o grzechach przeszłości byłego męża.
Wybaczyła mu wszystko - twierdzi informator Daily Mirror.
Na temat relacji pary postanowiła również wypowiedzieć się elitarna hollywoodzka swatka, Amber Kelleher Andrews, która ponoć niegdyś współpracowała z Aniston. W rozmowie z The Sun przyznała, że ostatnie zachowanie aktorów mówi samo za siebie.
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do chemii między tą dwójką, niech spojrzy na zdjęcia. Nie potrafili tego ukryć - stwierdziła.
Zdaniem właścicielki gwiazdorskiej agencji matrymonialnej po zachowaniu Brada wyraźnie było widać, że znów jest zafascynowany byłą żoną.
Nie mógł oderwać od niej wzroku. Później wyglądało na to, że nie chciał, aby opuściła jego bok. Wszyscy dookoła im kibicują - kontynuowała swatka.
Andrews stwierdziła, że zarówno Jennifer, jak i Brad, w obliczu kolejnych życiowych doświadczeń, bardzo się zmienili. Jej zdaniem para aktorów dojrzała do ponownego związku.
Jennifer piętnaście lat temu była samotną rozwódką. To samo spotkało Brada, 13 lat później. Oboje przeszli przez traumę spowodowaną rozwodem (...) Nagrodą jest to, co widzieliście na SAG Awards, wzajemny szacunek, szczera sympatia i może nawet miłość - wyraźnie rozmarzyła się swatka.
Jak twierdzi kobieta, dopiero po rozstaniu z Jolie Brad uświadomił sobie, jak wiele godności i klasy cechuje Aniston, która nigdy nie pozwoliła sobie na złośliwe komentarze pod jego adresem. Zdaniem Andrews, aktor miał również zdać sobie sprawę, jak wiele stracił, rozwodząc się z Jen.
Czasem nie zdajesz sobie sprawy, jak dużo posiadasz, dopóki tego nie stracisz. Brad i Jen mieli 15 lat na zastanowienie się, co jest w życiu ważne i jakie cechy są istotne u partnera, aby stworzyć kochający związek (...) Moja rada? Rozegrać to powoli, odzyskać wzajemne zaufanie (...) - poradziła parze Andrews.
Myślicie, że Jennifer Aniston i Brad Pitt docenią porady elitarnej swatki?
Zobacz również: Czułości Brada Pitta i Jennifer Aniston na rozdaniu nagród SAG Awards. Mają się ku sobie? (ZDJĘCIA)