W sobotę media obiegła sensacyjna informacja o ślubie Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Wokalistka i aktor, którzy w 2021 roku po latach od rozstania dali sobie drugą szansę, pobrali się w Las Vegas i ku euforii fanów oficjalnie stali się małżeństwem. Początkowo szczegóły ceremonii zaślubin pary nie były znane mediom. Wszystko zmieniło się jednak gdy sama Lopez podzieliła się radosną nowiną z fanami za pośrednictwem swojej aplikacji On The JLO.
W niedzielę na aplikacji Jennifer Lopez ukazał się newsletter, w którym gwiazda zdradziła kilka szczegółów ceremonii. 52-latka otwarcie nazwała dzień ślubu z Benem Affleckiem "najlepszą nocą ich życia". Para wymieniła przysięgi w Little White Chapel w Las Vegas w obecności gromadki pociech. Jak przyznała JLo, wraz z ukochanym "ledwo zdążyli do kapliczki do północy". Właściciele "łaskawie" przedłużyli jednak nieco godziny otwarcia i pozwolili nawet nowożeńcom zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia w różowym cadillacu - który niegdyś należał ponoć do samego Elvisa Presleya. Parze nie udało się jednak spotkać sobowtóra słynnego artysty, gdyż "było to dodatkowo płatne, a Elvis był już w łóżku".
Zrobiliśmy to. Miłość jest piękna. I okazuje się, że miłość jest cierpliwa. Zeszłej nocy polecieliśmy do Las Vegas, staliśmy w kolejce po licencje z czterema innymi parami, wszyscy odbywaliśmy tę samą podróż do światowej stolicy ślubów (...) - napisała w aplikacji Lopez.
W newsletterze JLo pojawiło się także kilka zdjęć z jej ślubu z Affleckiem, dzięki którym świat mógł ujrzeć kreacje nowożeńców. Okazuje się, że Lopez wystąpiła na ceremonii w dwóch odsłonach. Gwiazda ślubowała ukochanemu wierność w sukni z odkrytymi ramionami, głębokim dekoltem i koronkowymi rękawami projektu Zuhaira Murada, którą uzupełniła welonem. Tego dnia wystąpiła także w prostej kreacji z dopasowaną talią i rozkloszowanym dołem. Ślubne stylizacje wokalistka uzupełniła romantyczną fryzurą oraz makijażem w stylu glamour.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: 10-letni syn Bena Afflecka za kierownicą Lamborghini najechał na luksusowe BMW (ZDJĘCIA)
Drugi ślubny look Lopez można było podziwiać na instagramowym profilu uwielbianego przez celebrytów fryzjera Chrisa Appletona, który współpracuje m.in. z Kim Kardashian. Mężczyzna opublikował na swoim profilu zdjęcie w towarzystwie wymalowanej gwiazdy, pokazał także, jak przechadza się w sukni ślubnej.
Miałam tę sukienkę przez tyle lat i trzymałam ją, trzymałam, trzymałam, a teraz mam ją na sobie w dniu mojego ślubu - zdradziła na filmiku Lopez.
Na nagraniu fryzjer gwiazd zapytał Jen, jak czuje się przed ceremonią. W odpowiedzi ta zapewniła, że "czuje się wspaniale" i jest bardzo podekscytowana. W aplikacji Lopez pojawiła się również fotografia, na której ta uśmiechnięta pozuje u boku wystrojonego w biały smoking Bena Afflecka. Jak zdradziła gwiazda, zarówno ona, jak i jej mąż postawili na ślubne stroje "z recyklingu".
Z najlepszymi świadkami, jakich można sobie wymarzyć, sukienką ze starego filmu i marynarką z szafy Bena, przeczytaliśmy nasze przysięgi w Małej Kapliczce i podarowaliśmy sobie obrączki, które będziemy nosić przez resztę naszego życia. Mieli nawet Bluetooth na (krótki) marsz do ołtarza. Ale ostatecznie to był najlepszy ślub, jaki mogliśmy sobie wymarzyć. Taki, o którym marzyliśmy dawno temu i który nareszcie stał się rzeczywistością (w oczach stanu, Las Vegas, różowego kabrioletu i siebie nawzajem) - napisała JLo w aplikacji.
Jak donosił wcześniej serwis People, ślub Jennifer i Bena był wyjątkowo kameralnym wydarzeniem. W swojej aplikacji Lopez podziękowała właścicielom kapliczki w Las Vegas, którzy udostępnili jej pokój, gdzie mogła założyć na siebie białą suknię. Celebrytka zdradziła także, że jej ukochany przebierał się w męskiej toalecie.
Relacjonując zaślubiny w swojej aplikacji, Jennifer Lopez nie ukrywała, że jest wyjątkowo spełniona i nie może się doczekać życia z Affleckiem oraz gromadką ich pociech. Jak podkreśliła celebrytka, czasem najlepsze chwile w życiu przychodzą dopiero z czasem.
Mieli rację, mówiąc: "Wszystkim, czego potrzebujesz, jest miłość". Jesteśmy tacy wdzięczni, że mamy jej w nadmiarze, nową wspaniałą rodzinę z piątką cudownych dzieci i życie, na które nigdy nie mieliśmy więcej powodów, by go wyczekiwać. Zostańcie odpowiednio długo, a może odnajdziecie najlepszą chwilę swojego życia o wpół do pierwszej nad ranem w tunelu miłości w Las Vegas, z waszymi dziećmi i tym, z którym spędzicie wieczność. Miłość jest wspaniałą rzeczą, może najlepszą z tych, na które warto czekać - napisała.
W newsletterze Lopez przekazała fanom jeszcze jedną, bardzo istotną informację. Celebrytka podpisała się bowiem jako "Jennifer Lynn Affleck", ogłaszając przy tym, że przyjęła nazwisko męża. Serwisowi People udało się nawet dotrzeć do aktu małżeństwa pary, z którego również wynika, że gwiazda planuje w przyszłości używać nazwiska Affleck.
Lopez zdążyła już opublikować na swoim instagramowym profilu pierwszy wpis jako żona Bena Afflecka. Gwiazda podzieliła się zdjęciem, na którym widzimy ją wylegującą się w łóżku z uśmiechem na ustach i przy okazji dumnie eksponującą ślubną obrączkę.
Zobaczcie, jak Jennifer Lopez i Ben Affleck prezentowali się w dniu ślubu.