Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Jennifer Lopez nie powinna przyjmować nazwiska Bena Afflecka, bo podważa to jej FEMINIZM? "Kobieta ZNAKUJE SIĘ jako własność męża"

263
Podziel się:

Poświęcony Jennifer Lopez i Benowi Affleckowi tekst "Wysokich Obcasów" wywołał w sieci niemałe poruszenie. Internauci zauważają, że jego treść jest paradoksalnie sprzeczna z ideałami feminizmu. "Zrobiła, jak chciała!".

Jennifer Lopez nie powinna przyjmować nazwiska Bena Afflecka, bo podważa to jej FEMINIZM? "Kobieta ZNAKUJE SIĘ jako własność męża"
"Wysokie Obcasy" krytykują Jennifer Lopez (fot. Getty)

Jennifer LopezBen Affleck obecnie rozkoszują się miłością w ramach miesiąca miodowego w Paryżu, powodując tym samym sporo zamieszania na łamach kolorowej prasy. Jak się jednak okazuje, nie tylko nowe stylówki J.Lo i niespodziewane drzemki Afflecka są tutaj ciekawym tematem do dyskusji. Wysokie Obcasy poruszyły kwestię przyjęcia przez piosenkarkę nazwiska męża. Jak twierdzi redaktorka czasopisma, jest to "znakowanie kobiety jako własność męża".

W szeroko komentowanym tekście dziennikarka Natalia Waloch głośno zastanawia się, dlaczego J.Lo przemianowała się na Jennifer Lynn Affleck. Autorka przywołuje mroczną przeszłość patriarchatu.

Zobacz także: Antek Królikowski, kochanka i rodzina vs Joanna Opozda

Narracja przez tysiąclecia była taka, że kobieta, istota mniej rozumna od mężczyzny oraz targana silnymi emocjami, po prostu nie może głosować, rozporządzać pieniędzmi lub współdecydować o tym, jak urządzone jest państwo czy społeczeństwo. Jako taka zatem potrzebuje opiekuna, protektora, który nią pokieruje tak, by biedaczka nie zbłądziła, kiedy jej wędrująca i powodująca histerię macica będzie próbowała sprowadzić ją na niewłaściwą ścieżkę - czytamy.

Dalej autorka tekstu stawia bardzo ryzykowną tezę. Dowiadujemy się mianowicie, że przez symboliczny gest Lopez niejako umniejszyła swoim dokonaniom sprzed małżeństwa z Affleckiem.

Zbudowała siebie sama dzięki talentowi i pracy, ale finalnie w pewnym sensie unieważnia to, a przynajmniej pomniejsza, biorąc nazwisko męża.

Tekst Wysokich Obcasów został niejednoznacznie odebrany przez czytelników. Najwięcej głosów krytyki znaleźć można było na facebookowym fanpage'u magazynu.

Mało jest tych drobnych przejawów feminizmu, które drażnią mnie tak mocno, jak zwyczaj uogólniania i narzucania kobietom interpretacji ich działań i emocji z tym związanych. I w dodatku rozciąganie ich na całą grupę społeczną. Niech każda z nas robi to, co uważa za stosowne. Zwłaszcza w kwestii własnego nazwiska. Naprawdę wolałabym, żeby ktoś w moim imieniu z równą zaciekłością walczył o zrównanie wynagrodzeń, zamiast toczyć za mnie bzdurne teoretyczne dysputy. Sama zdecyduję o swoim nazwisku i o tym, czy chce być nazywana politykiem, czy polityczką. Nie potrzebuję do tego niczyjej opinii, ani faceta ani kobiety;

Dobra, chwila, ale miała możliwość wyboru, co też zrobiła według własnego uznania. W czym problem, bo ten uwłaczający patriarchat i zniewolenie to w tym przypadku nieco naciągany chyba?

Ja uwielbiam tę tradycję i denerwuję mnie ten współczesny przejaw feminizmu w tak bzdurnej sprawie jak zmiana nazwiska. Nie chcesz, to nie zmieniaj. Jest wybór i super! Zrobiła, jak chciała - czytamy w sekcji komentarzy pod postem promującym kontrowersyjny artykuł.

Rozumiecie w ogóle, o co tyle szumu?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(263)
WYRÓŻNIONE
Magda
2 lata temu
Teraz to ludzie wszystko musza skomentować. Chciała nazwisko męża to przyjęła, dla mnie to jest normalne. Jak będę brała ślub również przyjmę nazwisko męża bo chce oraz dlatego ze miło aby wszyscy łącznie z dziećmi nazywali się tak samo
Lolka
2 lata temu
Chciałabym mieć tylko takie problemy jakie mają feministki. No niestety mogę sobie tylko pomarzyć.
Aga
2 lata temu
Jest dorosła i może robić co chce. Nic nam do tego. Każdy decyduje o sobie
Mac
2 lata temu
Lopez to marka na ktora pracowala cale zycie
Ona
2 lata temu
Cieszy mnie, ze po paru latach chamskiego narzucania społeczeństwu feministycznych wymysłów w końcu ludzie maja odwagę się temu sprzeciwic. Ja wzięłam nazwisko męża, bo go bardzo kocham, bo to piekna tradycja mieć to samo nazwisko (i nasze dzieci tez), a ostatnio w sklepie składałam reklamacje, to mi babka powiedziała, ze się ladnie nazywam :) a to nazwisko mojego okropnego, męskiego, szowinistycznego męża xd Wiec feministki serio ogarnijcie się, normalne kobiety nie maja problemu ze WSZYSTKIM (tak jak wy)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (263)
Gość
2 lata temu
Dzisiaj niektórzy na siłę szukają problemów i robią niepotrzebnie dużo hałasu o nic. Najczęściej singielki, feministki. Kiedy 35 lat temu wychodziłam za mąż postanowiłam zatrzymać swoje nazwisko + nazwisko męża. Przez te wszystkie lata legitymuję się podwójnym nazwiskiem i nikt nigdy nie pytał o to, dlaczego tak, a nie inaczej. Po prostu wszędzie przyjęto do wiadomości ten fakt, mąż, rodzina, w miejscu pracy. Żadnych pytań i komentarzy nie było. Kiedy powiedziałam mężowi, że chcę podwójne nazwisko, stwierdził, że ok. I to tyle. Teraz większość kobiet to niewychowane, wredne i wścibskie babsztyle. Najchętniej komentują sprawy i sytuacje, które ich nie dotyczą. Świat zszedł na psy 🤫🤯
Asia
2 lata temu
Jam mam dwuczłonowe nazwisko, ale nic za tym nie stoi. Żadna filozofia Zen, czy Sren. W mojej rodzinie taka jest tradycja. A JLo zrobiła to co chciała. Nikomu nic do tego.
Marek
2 lata temu
Chory ten "artykuł" w WO
Wero
2 lata temu
Niech każdy robi jak chce. Ja pracuje na swoje nazwisko, na pewna renomę wiec albo zostanę przy swoim albo dwuczłonowe, gdzie nazwisko męża będzie na końcu i nie będę go używać oficjalnie w pracy
Ania
2 lata temu
Niepotrzebny jest już opresyjny patriarchat, skoro mamy o wiele bardziej opresyjny feminizm...
Bix
2 lata temu
A ja uważam, że dużo logiczniej by było gdyby np. dzieci nosiły nazwisko matki.
Pola
2 lata temu
Jprdl... Feminizm polega na tym, że kobieta sama decyduje o tym, czego chce. Wybór jest jej. A zarzucanie J.Lo że złamała się przed patriarchatem jest niedorzeczne. To jedna ze współczesnych feministek! Pani redaktor, proszę przemyśleć czy o taki odbiór Pani chodziło... Wstyd.
Mąż
2 lata temu
Feministek nie cierpię. Wszędzie problem widzą we wszystkim i zaprzeczają same sobie. I wszystkie po psychoterapiach zarobasaki większe niż faceci hehe
Mężatka
2 lata temu
Ja tam mam dwuczlonowe 😊
bbb
2 lata temu
Troche szkoda mi autorki z Wysokich Obcasów, bo wiele osob ją hejtuje, a nie napisała nic złego, nie odebrała Jennifer prawa wyboru jak to niektorzy piszą, tylko napisała co sama uważa o tym zwyczaju i że bierze sie z czasów kiedy kobieta byla wlasnoscia meza.
Jxjdkdkckfk
2 lata temu
Ze zmiana nazwiska chodzi bardziej o to że kobieta przyjmują je jest tak jakby pod opieka meza w sensie ze maz ma byc w pewnym sensie opiekunem jak podobnie jak ojciec oczywiście dochodzi do tego więcej rzeczy. Oczywiście jeśli facet jest facet a nie pierdół. Po drugie ti juz jest tradycją. Oczywiscie sa wyjątki gdzie kobieta moze miec 2 nazwiska np jeśli jest znana osobistością i zmiana nazwiska wiązałaby się z np utrata jaki profitów. A moim zdaniem po ślubie maz z kobieta stają się jednością więc pasuje bu mieli 1 nazwisko
ola
2 lata temu
Dlaczego? Bo może. Nikt jej tego nie zabroni. A powody ma własne i to niczyja sprawa. Wielkie halo nie wiadomo z czego.
Kuba
2 lata temu
Wiecznie zalany ,wystarczy spojrzec na oczy
Margo
2 lata temu
Jak to, kobieta wedlug ,,nowoczenego feminizmu'' ma nie miec prawa do decydowania o sobie jesli nie jest dosyc postepowa''? Jej nazwisko jest marka, na ktore pracowala cale zycie, i ma prawo zrobic z ta marka co chce, nawet porzucic z dnia na dzien, jesli bedzie miala taka fantazje. Seksistowskim podejsciem jest akceptowanie wyborow kobiety wylacznie wtedy, jesli wpisuje sie w jakis, czyjs schemat, bez wzgledu na plec tego narzucajacego schematy: jakby traktowana byla jako mniej zdolna do podejmowania decyzji o sobie wylacznie dlatego, ze jest kobieta i jej decyzje nie sa dosc ,,oswiecone''- czyli w imie ,,feminizmu'' trzeba jej rozum podwazyc, bo jako kobieta nie moze rozumiec, co jest dla niej dobre, i nie powinna miec prawa, jako ,,niemadra z zalozenia'' kobieta prawa do decydowania o sobie... to ja juz wole ten ,,straszny patriarchat'' , ktory zaklada, w przeciwienstwie do tego ,,nowoczesnego feminizmu'', ze jednak czasem kobieta wybiera madrze i dlatego powinna miec do tego prawo, a jak wybiera zle to bedzie ponosic tego konsekwencje, mimo, ze jest kobieta ( czego ,,nowoczesny feminizm'' nie dopuszcza).
...
Następna strona