Gdy po dwóch dekadach rozłąki Jennifer Lopez i Ben Affleck postanowili dać sobie kolejną szansę, fani byli wniebowzięci. Była to bowiem, nawet jak na celebryckie standardy, wyjątkowa sytuacja. W lipcu miną dwa lata od ślubu pary. Według ostatnich doniesień możliwe, że aktorski duet wcale nie będzie świętować...
Zobacz: Jennifer Lopez i Ben Affleck przechodzą poważny KRYZYS? "Będą musieli sprzedać wymarzony dom"
Jennifer Lopez i Ben Affleck rozwodzą się?
Od kilku dni tabloidy rozpisują się o poważnym kryzysie w małżeństwie Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Gwiazdor miał już się nawet ponoć wyprowadzić z ich wspólnej willi. Jeśl wierzyć ustaleniom tabloidów, "Bennifer" wisi na włosku, a para podobno przygotowuje się do rozwodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jennifer Lopez zostawiła "lajka" pod wymownym postem
Pewnego rodzaju dowodem na owe doniesienia może być instagramowa aktywność J.Lo. 54-latka "polajkowała" bowiem wyjątkowo wymowny post. A mianowicie, zostawiła serduszko pod wpisem zaczynającym się od: "Nie można budować zdrowej relacji z kimś, kto...". W publikacji, która trafiła do gwiazdy, możemy przeczytać m.in., że związku nie stworzy się, gdy "brakuje integralności i bezpieczeństwa emocjonalnego", partner "nie szanuje Twojego czasu, nie uważa, że ważne jest, aby oddzwonić/wysłać SMS-a w rozsądny terminie", drugiej połówce "brakuje skutecznych umiejętności komunikacyjnych" oraz "nie wie, kim jest i czego chce".
Ekspertka od związków zabrała głos
Autorka posta, która jest specjalizującym się w związkach trenerem osobistym, nie omieszkała odnotować faktu, że Lopez zostawiła jej "lajka".
Właśnie zalogowałam się na Instagrama i zorientowała się, że J.Lo polubiła mój post. J.Lo albo jej "PR team" - pisze podekscytowana, załączając dowód w postaci "screena".
Lenna Marsak opublikowała również nagłówek tabloidu o tym, co "polajkowała" piosenkarka i napisała:
Jestem w szoku.
W udostępnionych chwilę później nagraniu kobieta podziękowała za publikacje w sieci i zaapelowała o to, by być "miłym" dla diwy. Wyraziła też nadzieję, że ta jednak nie rozwodzi się z mężem.
Myślicie, że rzeczywiście to koniec małżeństwa Jennifer i Bena?