Anna Lewandowska ma za sobą dość ciężkie tygodnie. Trenerka, która we wrześniu wybrała się z mężem i dziećmi na urlop na Sardynię, zamiast odpoczywać od pracy i social mediów zmagała się z największym w karierze kryzysem wizerunkowym. Kilka dni po tym, jak umilkły ostatnie komentarze na temat nieszczęsnego występu Lewej w kostiumie otyłej osoby, mediami wstrząsnęła kolejna afera z Lewandowskimi. Tym razem o nieczyste zagrania oskarżył małżonków były przyjaciel i menedżer Roberta, Cezary Kucharski.
W obu przypadkach Lewandowscy powierzyli komentowanie trudnych PR-owo spraw swoim pracownikom. Sami na swoich mediach społecznościowych nie mówią na temat problemów, sprawiając wrażenie, że ich życiem nie wstrząsają żadne afery.
Zarówno Anna, jak i Robert swój wizerunek w sieci budują, łącząc sprawy zawodowe z życiem prywatnym. W miniony weekend Lewy z żoną spędzali rodzinną niedzielę z córkami i w gronie znajomych. Kilka dni później na profilu trenerki pojawiły się jej zdjęcia z mamą, Marią Stachurską, która odwiedziła córkę.
Pierwsze dni jesieni również stały się okazją do spędzenia czasu w rodzinnym gronie. W piątek Robert Lewandowski pokazywał na swoim Instagramie zdjęcia z 4-miesięczną Laurą. Potem piłkarza pochłonęły obowiązki, ale dzieciom czas poświęciła mama. W niedzielne popołudnie Lewandowska pokazała na swoim profilu urocze zdjęcia z obiema córeczkami, które zabrała na spacer.
Lewandowska zadbała już o jesienną garderobę. Sama założyła ciepłą bluzę, na głowie miała czapkę. Młodszą, otuloną kocem córkę, Anna trzymała na rękach, podczas gdy starsza córka Lewandowskich, Klara, biegała po trawie i bawiła się pierwszymi jesiennymi liśćmi. Lewandowska wrzuciła też zdjęcie z przytuloną do siebie 3-latką.
Uroczy widok?