Renata Kaczoruk w końcu znalazła swoje miejsce w show biznesie. Na razie wprawdzie tylko w reklamie sieci telefonii komórkowej, no ale zawsze. Zwłaszcza że, po raz pierwszy, występuję tam indywidualnie, nie zaś jako dodatek do sławnego narzeczonego. Wygląda na to, że przełożyło się to nie tylko na uzupełnienie budżetu domowego o 200 tysięcy złotych, ale też na wzrost popularności. Renulka w rozmowie z www.przeAmbitni.pl stwierdziła, że rozpoznawalność jej nie męczy, bo zwracała na siebie uwagę już od dziecka.
Jestem przyzwyczajona od dziecka, że zwracam uwagę i nie zauważam tego. Jeśli jem kolację z moim narzeczonym, to odmawiam, zwykle podchodzą do mnie dzieci, które uwielbiają placka z reklamy. Zwykle to jest przyjemność pozować do zdjęć i rozdawać autografy.