Jessica Alves, która wcześniej przez lata znana była w mediach pod pseudonimem "Żywy Ken", szykuje się na gigantyczne zmiany w swoim życiu. Międzynarodowa celebrytka z silnym uzależnieniem od zabiegów medycyny estetycznej właśnie wyjawiła w szczerej rozmowie z Daily Mail, że poddała się ostatecznej procedurze korekty płci. Jak sama mówi, dopiero teraz może poczuć się w pełni szczęśliwa.
Skomplikowany zabieg został przeprowadzony na Jessice Alves 18 lutego w Bangkoku, w Tajlandii. Operacji podjął się niejaki doktor Kamol, którego talenty gwiazda tabloidów wychwala pod niebiosa na swoich profilach w mediach społecznościowych. Zabieg korekty płci kosztował Jessicę około 70 tysięcy złotych. Przypomnijmy tylko, że wcześniej, jeszcze jako Ken, celebrytka wydała ponad 600 tysięcy funtów, aby przekształcić się w "idealnego mężczyznę". Dopiero później przyznała przed światem, że jest osobą transpłciową.
Alves nie ukrywa, że operacja narządów płciowych była jej potrzebna, aby móc iść przez życie z głową do góry.
Czuję się, jakbym narodziła się na nowo w wieku 37 lat. Kocham moją nową waginę. Trochę jest opuchnięta, ale za to przeurocza. Teraz mogą zacząć moje życie już jako szczęśliwa kobieta. Za trzy miesiące będę mogła nawet uprawiać seks! Moja wagina zdecydowania da mi poczucie pewności siebie, żebym mogła zacząć romansować - przyznaje otwarcie w rozmowie z Daily Mail.
Zdaniem Jessiki operacja warta była każdego grosza, a lekkie dolegliwości, które odczuwa po zabiegu, są niczym w porównaniu do ogarniającej ją radości.
Czuję się lekko odurzona, ale bardzo szczęśliwa. (...) Czuję się świetnie, gdy patrzę na siebie w lustrze. Moje życie będzie teraz o wiele lepsze, bo teraz nareszcie czuję się piękna. Wrócę do Londynu za jakieś 6 tygodni. Nie mogę się doczekać, aż wyskoczę na zakupy. Wielu kreacji nie mogłam wcześniej przymierzać przez mojego penisa.
Jessica na stole operacyjnym spędziła okrągłe sześć godzin. Dochodzi teraz do siebie przy wsparciu rodziny, która od początku trzymała za nią kciuki na drodze do odnalezienia "prawdziwego ja".
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!