Od kilku dni w mediach głośno jest o tzw. Karcie Rodziny, którą Andrzej Duda przedstawił w ramach swojej kampanii wyborczej. Można odnieść wrażenie, że urzędujący prezydent coraz bardziej czuje na plecach oddech rywala, Rafała Trzaskowskiego i z tego powodu wymyśla coraz to nowe sposoby przeciągnięcia wyborców na swoją stronę.
W swoich wystąpieniach Duda często wspominał, że chce być prezydentem, który łączy Polaków, zamiast dzielić. Niestety w praktyce zaprezentowana przez niego Karta Rodziny jeszcze mocniej niż dotychczas podzieliła społeczeństwo w kwestii spojrzenia na mniejszości seksualne. Duda nazwał bowiem LGBT "ideologią" i zapowiedział, że będzie "chronić" przed nią dzieci.
Zapis wywołał burzę nie tylko w środowisku homoseksualistów. Przeciwstawiają się mu wszyscy, którzy rozumieją, że LGBT to nie "ideologia", a ludzie. Prezydent pozostaje jednak głuchy na protesty i trzyma się swojej retoryki.
W sprawie wypowiada się coraz więcej osób publicznych. Teraz głos zabrała Jessica Mercedes, która od zawsze wspiera mniejszości seksualne i wielokrotnie była uczestniczką "Marszów Równości". Ostatnio mówi się o niej głównie w kontekście "afery metkowej", do czego Jess odniosła się w pierwszym zdaniu swojego nowego wpisu na Instagramie.
Moda modą, szwalnie szwalniami, feedy feedami, ale ludzie! Czytam w aucie, co się w Polsce dziś dzieje i to są rzeczy, które nie mieszczą mi się w głowie. Nie zgadzam się na to, masakra! Nie wolno dzielić ludzi na lepszych i gorszych ze względu na to, z kim chcą być! Nikogo nie krzywdzą. Miłość to miłość. Love is love. To nie jest historia o polityce, tylko o ludziach - w tym o wielu moich bliskich i przyjaciołach. Kochani, słuchajcie, jestem z Wami zawsze, ale dziś jeszcze bardziej niż zwykle! Trzymajcie się!!! - napisała Jess.
Okazuje się, że nie wszyscy followersi Jessiki mają podobne poglądy.
A jak wprowadzą to LGBT to co, dzieciak ma mieć dwój ojców? Tata 1 i tata 2? - zapytał jeden z użytkowników.
Tak! - odpisała influencerka.
Pojawiły się też agresywne komentarze takie jak: "Ryj, tapeciaro". Jessica nie dała się jednak sprowokować: "Naprawdę? Zamknęłam profil, nie przyjmuję nowych osób na razie, a tu taki brak kultury. Przykro mi".
Niektórzy zarzucili też Jessice, że... popiera gejów i lesbijki "pod publikę".
"Tyle w tym sztuczności, tylko żeby hajs i fejm się zgadzał", "Ona dostaje pieniądze za promowanie LGBT od lobby LGBT" - czytamy.
LOLLLL - skomentowała krótko Mercedes.
Uważacie, że straszenie ludzi "ideologią LGBT" zwiększy poparcie Dudy w sondażach czy wręcz przeciwnie?
Zobacz też: Jakub Żulczyk masakruje homofobiczną "Kartę Rodziny" Andrzeja Dudy: "GŁUPIE, PRZYKRE I NIELUDZKIE"