Jessica Mercedes w ferworze przedświątecznego sprzątania mieszkania odpaliła InstaStories, by podzielić się z obserwującymi ją fanami kilkoma przemyśleniami. Influencerka po raz kolejny zaapelowała o to, by przestrzegać kwarantanny również w czasie świąt i nie odwiedzać w tym czasie rodziny czy przyjaciół. Sama postawiła się za wzór. Jak wyznała, święta spędza jedynie z chłopakiem w warszawskim mieszkaniu, mimo, że mama i brat, którzy są w Poznaniu, czują się dobrze i nie mają żadnych dolegliwości.
Uwaga! Pamiętajcie, aby nie spotykać się ze znajomymi, ani z rodziną... Święta, świętami, ale apeluję do was, zostańmy w domu i trzymajmy się tej cholernej kwarantanny!!! Ja też bym chciała zobaczyć mamę, Justina, iść do znajomych, czy spotkać się na piknik, ale nie można! Nie można to nie można! Wróćmy jak najszybciej do normalności...
Przy okazji blogerka wyraziła oburzenie zachowaniem rządzących, którzy obchodzili 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej gromadząc się na placu Piłsudskiego w Warszawie ignorując przy tym wszelkie środki ostrożności.
I nie bierzcie przykładu z rządu, który lata pod pomnikiem grupą, ani nie trzymając od siebie odstępu, ani nie zakładając szalika, maseczek rękawiczek... - dodała Jess.
Kto by pomyślał, że szafiarka-celebrytka będzie zachowywać się odpowiedzialnej od grupy najbardziej wpływowych polityków w kraju...