Na temat zeszłorocznego rozstania Jessiki Mercedes i Jakuba Karasia z The Dumplings narosło wiele spekulacji. Do tej pory obie strony raczej oszczędnie wypowiadały się na temat zaistniałej między nimi sytuacji. Milczenie w końcu zostało jednak przerwane przez Jessikę, która w najnowszym odcinku podcastu Żurnalisty wyłożyła wszystkie karty na stół. Nie wspominała co prawda żadnych nazwisk, ale każdy może w tym wypadku sam już sobie dopowiedzieć, o kogo mogło tu chodzić.
Zagłębianie się w sferę życia psychicznego blogerki rozpoczęło się od wątku ojca, który pozostaje nieobecny w jej życiu. Gospodarz podcastu odnotował nawet, że Jess stwierdziła swego czasu, że de facto "ojca nie ma". Na nagraniu słychać, że celebrytka zaczyna w tym momencie szlochać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślę, że płaczę, bo to jest to, co teraz mocno przerabiam, szczególnie, że jestem sama i staram się ułożyć swoje serce, swoją głowę na nowo. Myślę, że każdy, kto nie miał taty, (...) że jest to jakoś ciężkie później emocjonalnie w różnych relacjach pomiędzy kobietą a mężczyzną. No i ja mam coś takiego, że nie pamiętam, mam jakieś tam jedno wspomnienie z tatą.
Ostatnie doznania zafundowane jej przez krąg bliskich znajomych, jak również bliska współpraca z terapeutą, miała skłonić Jessikę, aby przez najbliższe 12 miesięcy skoncentrować się przede wszystkim na sobie i nie uganiać się już za chłopakami.
To będzie najciekawszy rok dla mnie. Pierwszy raz po rozstaniu stwierdziłam, że zajmę się "healingiem" [ang. uzdrowieniem] samej siebie. Przyjrzę się samej sobie i zajrzę w głąb siebie. Rozłożyło mnie na początku pytanie o ojca, dlatego teraz nad tym pracuję na terapii, przypominają mi się jakieś momenty. No i później rozstanie, które obniża poczucie własnej wartości, jak się jest zostawianym, a się komuś ufa, kocha.
Przypomnijmy: Jessica Mercedes i Julia Wieniawa zakopały WOJENNY TOPÓR?! "Zobaczyłyśmy się po raz pierwszy od wielu miesięcy..." (WIDEO)
Co ciekawe, influencerka zauważa, że od kiedy zakończył się jej ostatni związek, czuje się o wiele szczęśliwsza. Otwarcie przyznaje, że wcześniej nie kierowała się właściwymi pobudkami i zamknęła się na nowych ludzi.
Teraz, od kiedy jestem sama i zobaczyłam podczas tych wyjazdów zagranicznych, jak np. zmieniła mi się energia, jestem bardziej pozytywna i otwarta, poznałam wiele osób, które są moimi przyjaciółmi. (...) Jeszcze rok temu miałam taki mindset, że miałam swoją grupę przyjaciół, chłopaka, to nie chcę nikogo nowego poznawać, bo jest mi dobrze, (...) po co ci ktoś nowy. To nie było dobre myślenie.
W końcu Jess dotarła do tych najciekawszych z punktu widzenia tabloidów wątków. Między słowami przekazała, że jej poprzednie relacje były skrajnie toksyczne.
Ostatnio cały czas wątpię w miłość. (...) Próbuję się dowiedzieć, czym jest miłość i jaka jest poprawna relacja i żeby nie wpadać w jakieś toxic sidła już nigdy.
Żurnalista wprost zapytał też, czy kiedykolwiek któraś z jej przyjaciółek odbiła jej chłopaka. Odpowiedź była druzgocąca.
Kilka i kilku facetów, więc to jest moja lekcja od września.
Zrobiło się ciekawie?