Chyba nikt nie spodziewał się, że pierwszy z dwóch tegorocznych koncertów Beyonce w Warszawie odbije się aż tak głośnym echem. To zasługa nie tylko spektakularnego show artystki, ale też niespodziewanych gości na widowni.
Poza gronem rodzimych celebrytów na Stadionie Narodowym bawiły się też światowe gwiazdy. W tłumie fanów Queen B z browarkiem skakała chociażby Lizzo. Gwiazda odwiedza Polskę przy okazji występu na Openerze. Zaskoczeniem była jednak obecność Zendayi, Toma Hollanda i Hunter Schafter z serialu "Euforia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zendaya i Tom Holland na koncercie Beyonce w Warszawie
Zendaya to obecnie jedna z największych gwiazd kina na świecie. Swoją karierę zaczynała, występując w serialach produkcji Disneya, ale na uznanie krytyków zapracowała dopiero wcielając się w postać Rue w kontrowersyjnej "Euforii". 26-latkę można także oglądać w nowej adaptacji "Diuny" oraz serii filmów o Spidermanie.
Nie wiadomo, co gwiazda robi w Polsce. Jej obecność na warszawskim show Beyonce zaskoczyła fanów zgromadzonych na Stadionie Narodowym. Część z nich automatycznie przekierowała obiektywy aparatów ze sceny na Zendayę i jej świtę. Aktorkę z ukrycia nagrywała też Jessica Mercedes.
Zendaya i Jay-Z na nagrani z przyczajki
Influencerka stawiła się na Narodowym w towarzystwie między innymi Cioci Liestyle i Jakuba Kosela. Zaledwie kilka metrów od nich show Beyonce podziwiała Zendaya, Tom Holland i Hunter Schafter. Na relacji Mercedes widać, że niedaleko pląsał też Jay-Z.
Patrzcie, kto za nami bawił się na Beyonce; Przepraszam Cię Beyonce, ale kocham Twojego męża - pisała podekscytowana Jessica na kolejnych relacjach.
Towarzystwo zagranicznych gwiazd zrobiło niemniejsze wrażenie na Koselu, który upamiętnił "spotkanie" z Zendayą na swoim instagramowym profilu. Internauci i znajomi influencera ochoczo komentują nagranie z ukrycia.
To jak wygrana w totka; Zapomniałabym o Beyonce w tej chwili; Jesteś hitem - czytamy.