Spieszmy się cieszyć przyjaźniami, tak szybko dobiegają końca... - tak mogłaby brzmieć parafraza "popularnego wiersza", która idealnie oddaje charakter wielu burzliwych relacji wśród znanych i lubianych. Czasami podłożem głośnych konfliktów staje się zazdrość o intratne posady i pokaźne zastrzyki gotówki. Przeważnie jednak kością niezgody okazuje się trzecia osoba, która potrafi skutecznie namieszać, wystawiając uporządkowane koleżeńskie kontakty na bardzo ciężką próbę.
Dużo na ten temat mogłaby mieć do powiedzenia Jessica Mercedes. Jeszcze kilka lat temu jedna z pierwszych blogerek modowych w Polsce trzymała sztamę z Julią Wieniawą, chętnie pokazując się z nią na branżowych eventach oraz w mediach społecznościowych. Od długiego czasu jednak unikają jak ognia swojego towarzystwa, choć w celebryckiej rzeczywistości zdecydowanie nie należy to do najłatwiejszych zadań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jessica Mercedes sugeruje Wieniawie rozpad przyjaźni
31-letnia influencerka pojawiła się na konferencji promującej nową odsłonę formatu "Azja Express", w którym wystąpi wraz z podróżującym z nią po Filipinach i Tajwanie młodszym bratem, Justinem. Udział w wydarzeniu był dla reporterki Pudelka, Simony Stolickiej, doskonałą okazją, by dowiedzieć się, jak wyglądało spotkanie Jess z Wieniawą przy okazji wspólnego uczestnictwa w sopockim festiwalu.
Ja jej nie widziałam, ale nie utrzymujemy kontaktów - oznajmiła Jessica Mercedes.
Blondwłosa blogerka miała wyraźny żal do byłej już przyjaciółki o jej zbliżenie się do Kuby Karasia, ówczesnego chłopaka Jessiki, z którym nieoczekiwanie znów połączyła ją bliższa więź.
Nie chcę o niej rozmawiać. Ona wie, co zrobiła i nie ma co o tym gadać - stanowczo oświadczyła, dając do zrozumienia, że to właśnie zachowanie Wieniawy przekreśliło ich znajomość.