Jessica Mercedes to niewątpliwie jedna z naczelnych szafiarek w Polsce. Mimo że 29-latka obecna jest w świecie show biznesu od ponad dekady, wciąż zdarza się jej zaliczać wizerunkowe wpadki. Szerokim echem odbiły się np. "słynna" afera metkowa czy jej zeszłoroczna wyprawa na Wyspy Owcze, o których wówczas huczało w kontekście rzezi delfinów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć w ostatnim czasie Kirschner zdawała się działać nieco ostrożniej, w niedzielę znów naraziła się internetowej publiczności. Tym razem poznanianka postanowiła pochwalić się przed ponad 900-tysięczną grupą fanów zorganizowanym w ostatniej chwili lotem prywatnym samolotem.
Dostałam wczoraj zaproszenie na imprezę - no, to jestem! Lot z Depeche Mode w tle to ja rozumiem - podpisała zdjęcie, na którym widzimy, jak ucieszona siedzi na pokładzie statku powietrznego.
Choć w świecie celebrytów loty prywatnymi odrzutowcami nie są niczym szczególnym, coraz częściej krytykuje się używanie tego środka transportu, szczególnie jeżeli chodzi o niedalekie trasy. Redaktor Miłosz Piotrowski postanowił zareagować. Na Twitterze opublikował fotografię z podekscytowaną Jess w roli głównej i napisał:
Tymczasem influencerka, która chętnie obnosi się z ekologią, gdy jest to modne, poleciała wczoraj prywatnym samolotem na imprezę. Jak widać, w tym przypadku zapomniała o planecie - czytamy.
Pod publikacją mężczyzny rozgorzała dyskusja. Znaczna większość komentujących skrytykowała to, że posiadająca tak duże zasięgi gwiazdka nie świeci przykładem. Zwłaszcza że, jak sugeruje opublikowane przez Mercedes zdjęcie, odbyła lot krajowy. Najprawdopodobniej ze stolicy do... Łodzi.
Chwila. Z Warszawy do Łodzi samolotem?;
Prywatne przeloty, szczególnie w ramach podróży krótkodystansowych, powinny być nielegalne. To klimatyczne przestępstwo, uprawiane przez bogatych dla czystej zabawy. To nie pora na to;
"Plebs" ma się oszczędzać i zaciskać pasa w ramach troski o planetę. "Elity" za to będą żyć jak żyły dotychczas. Tak to będzie w przyszłości wyglądać - rozpisują się internauci.
Co ciekawe, relacja zniknęła z Instastories Jessiki. Na jej profilu możemy oglądać aktualnie jedynie wideo, na który widzimy, jak zasiada na tylnym siedzeniu samochodu. Wkrótce zabierze głos?