Nie jest tajemnicą, że pandemia koronawirusa poważnie odbiła się na polskiej gospodarce. Wielu przedsiębiorców drży o przyszłość swoich firm, liczni znaleźli się też na granicy bankructwa. W ostatnich dniach w mediach najgłośniej mówi się jednak o tragicznych losach restauratora z Wrześni - który załamany skutkami lockdownu odebrał sobie życie na terenie własnego lokalu.
Zobacz również: Karolina Gorczyca nie może się pogodzić z wprowadzeniem "narodowej kwarantanny": "Chcę NORMALNIE ŻYĆ!"
Działanie branży gastronomicznej od wielu miesięcy jest całkowicie wywrócone do góry nogami. W świetle obecnie obowiązujących przepisów restauracje są zamknięte i mogą realizować jedynie zamówienia na wynos. Problemy właścicieli lokali gastronomicznych oraz ich pracowników nie są obojętne Jessice Mercedes, która postanowiła ostatnio podzielić się swoimi przemyśleniami na temat aktualnych obostrzeń.
Zobacz również: Przybita Jessica Mercedes obawia się kolejnej wpadki: "Mam ostatnio życie w CIĄGŁYM LĘKU"
Wiadomo nośmy maski, dbajmy o siebie i ludzi wokół nas, ale nie rozumiem... Dlaczego centra handlowe są pełne ludzi i otwarte, a restauracje są zamknięte? Ja nie muszę chodzić do knajp, nie o to chodzi, ale jako córka i wnuczka restauratorów strasznie jest mi szkoda gastronomii, ludzi, którzy tracą pracę. Szefów, którzy nie mają na pensje, na czynsze. Masakra - napisała na Insta Story.
Blogerka już od jakiegoś czasu regularnie zachęca swoich fanów do wspierania restauracji zamówieniami. Tak też uczyniła i tym razem.
Dlatego pomagajmy, zamawiajmy - napisała, prezentując własny obiad zamówiony w jednym ze stołecznych lokali.
Doceniacie jej gest?
Zobacz również: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan pozują w koszulkach OD JESSIKI MERCEDES