Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Jessica Mercedes wydała oświadczenie w sprawie afery Veclaim: "Ta sytuacja to dla mnie MOCNA LEKCJA"

643
Podziel się:

Zobaczcie wpis blogerki.

Jessica Mercedes wydała oświadczenie w sprawie afery Veclaim: "Ta sytuacja to dla mnie MOCNA LEKCJA"
Jessica Mercedes tłumaczy się z afery wokół jej marki (Instagram, ONS)

W piątek Jessica Mercedes całkiem nieoczekiwanie stała się bohaterką medialnej afery. Za sprawą odkrycia jednej z instagramerek wyszło na jaw, że ubrania jej autorskiej marki Veclaim nie są produkowane jedynie w Polsce, jak wcześniej zapewniała. Okazało się, że firma blogerki współpracuje z tanią marką Fruit of The Loom, a na koszulki ich produkcji naszywała własne "luksusowe" metki.

Zamieszanie wokół miejsc produkcji kolekcji Veclaim już zdążyło wywołać w sieci prawdziwą burzę. Jessica wielokrotnie zapewniała bowiem o najlepszej jakości swoich materiałów oraz produkcji w polskich szwalniach. W obliczu ostatnich doniesień wielu fanów blogerki poczuło się zwyczajnie oszukanych i postanowiło rozstać się z posiadanymi projektami marki.

W końcu głos w sprawie postanowiła zabrać sama zainteresowana. W sobotę Jessica Mercedes zamieściła na swoich profilach w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym skomentowała aferę z udziałem swojej marki. Treść oświadczenia zamieszczamy poniżej.

Kochani. Wiecie, że najważniejsze dla mnie jest bycie fair wobec Was. To razem z Wami tworzę od lat wszystkie swoje projekty. Dlatego odnoszę się do wczorajszej sytuacji – nie chcę, by pozostały jakiekolwiek niedomówienia - rozpoczęła blogerka.

Przede wszystkim, DNA marki VECLAIM od początku jej istnienia jest pokazanie, że tu, w Polsce możemy tworzyć rzeczy wyjątkowe, na światowym poziomie. Że potrafimy bawić się stylem i kształtować trendy. Postawiłam na to, bo wierzę, że warto i trzeba wspierać polski biznes związany z modą, że warto budować markę polskich rzeczy na świecie. Tak jest i tak pozostanie. Tworzenie produktów modowych, jak wiecie, składa się z wielu etapów - takich jak kreacja, wybór materiałów, produkcja, obróbka i zdobienie, a wreszcie sposób komunikacji czy prezentacji. Największą siłą VECLAIM jest etap kreacji: unikatowe wzory, zabawa formą i nadawanie pozornie prostym rzeczom sznytu, za który je lubicie. To jest nasz core. Ciągle coś wymyślamy, testujemy, sprawdzamy, szukamy nowych pomysłów. Basic’owym modelom dodajemy vibe - czytamy w oświadczeniu Mercedes.

Celebrytka przyznała, że współpraca z Fruit of The Loom obejmowała jedynie część ich produktów, pochodzących z linii basic.

Moją ambicją jest, by wszystkie kluczowe procesy związane z tworzeniem marki toczyły się w Polsce. To tu wymyślamy, zdobimy, tworzymy kampanie. Tu płacimy podatki. W ostatnich miesiącach zdecydowaliśmy się wprowadzić do marki linię Basic. I przy okazji, faktycznie, na niewielkiej części kolekcji przetestować nowy model współpracy, jakim jest zakupienie do tworzenia naszych finalnych ubrań półproduktów od zagranicznego partnera. Wybraliśmy markę, która jest ekspertem w dziedzinie tworzenia dobrej jakości produktów basic’owych. Fruit of The Loom to nie pójście na skróty czy tani substytut. To najlepszy basic na rynku, z historią i jakością. Na tych basicach zbudowaliśmy linię kreatywną części kolekcji - napisała blogerka.

Jak twierdzi Jess, pozostałe produkty Veclaim wciąż produkowane są w polskich fabrykach.

Cala reszta procesu twórczego ma miejsce lokalnie, tak jak wielokrotnie obiecywałam – to tu, w Polsce, zdobimy rzeczy, tu zatrudniamy ludzi, tu produkujemy oprawę. Produkty, w których – podkreślę – tylko jeden z wielu elementów, sam basic, powstał poza Polską, stanowią zaledwie kilkanaście procent obecnego stocku. Dla nas to test, jeden z wielu projektów, nie zmiana filozofii. Powiem tak: ta sytuacja to dla mnie mocna lekcja. VECLAIM to młoda marka, a ja sama uczę się na błędach. Prawda jest taka, że wyłożyliśmy się na komunikacji, o ironio. W tym powinnam być przecież dobra. Nie poszliśmy na skróty z jakością. Nie zrezygnowaliśmy wcale z naszej filozofii. Po prostu powinniśmy byli pomyśleć o tym, żeby komunikować od początku ten test basic’ów i pracę na produktach FOTL. Dla nas było oczywiste, że to pilotaż. I jesteśmy pewni jakości, na którą stawiamy.Ale dla Was, którzy – za co dziękuję – śledzicie to, co tworzymy, to nie musiało być jasne - czytamy w jej oświadczeniu.

Na zakończenie Jessica postanowiła również przeprosić wszystkich urażonych fanów i zapewniła, że wyciągnie wnioski z całej sytuacji. Zapowiedziała również, że już wkrótce pokaże światu miejsca produkcji ubrań Veclaim.

Nie zamierzałam i nie zamierzam nikogo wprowadzać w błąd. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się z tą sytuacją źle. Bardzo mi zależy, aby moja marka była w pełni transparentna pod względem produkcji oraz cen. W najbliższym tygodniu pokażemy Wam całe zaplecze naszej pracy. Zabiorę Was do szwalni, z którymi współpracujemy, aby pokazać Wam każdy etap naszej produkcji: farbowanie, spieranie, wycięcia, print, postarzanie. Pokażemy też proces, elemenety i koszty, które składają się na finalne produkty marki VECLAIM.

Dajcie mi proszę znać, jeśli jakość produktu nie spełniała Waszych wymagań. Jeżeli ktoś z Was uznaje produkty VECLAIM z tej linii za niepełnowartościowe, również biorę za to odpowiedzialność i od poniedziałku przyjmiemy zwroty. A z całej sytuacji wyciągnę wnioski. Dzięki, że jesteście. I dobre, i złe komentarze z Waszej strony są dla mnie mega ważne, bo wszystko, co robię, jest bez sensu bez Was. Jess - zakończyła blogerka.

Zobaczcie jej wpis. Przekonała Was?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(643)
WYRÓŻNIONE
Gość
5 lata temu
Myślała pewnie że się to nie wyda ! 😂
Zxc
5 lata temu
A jak będzie pokazywać wszystko od zaplecza produkcji to pokaże jak metki wypruwaja? ;)
321
5 lata temu
Koszmarna jest....
gość
5 lata temu
Należałoby ją podać do UOKIKU - zapłaciłaby wysoką karę za oszustwo i musiałaby zwrócić pieniądze. A jeśli sama chce zwraca kasę, to widać, że boi się i żebrze o litość. To co zrobiła to POSPOLITE, PRYMITYWNE OSZUSTWO! Nie ma żądnego wytłumaczenia i nie da sięubracv tego w inne słowa. UOKIK i należna kara!
frajer kupi
5 lata temu
Ta aferka dała jej dużą lekcję: zawsze sprawdzać, czy stare metki są ucięte.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (643)
kick
5 lata temu
nadeta jak balon, zarozumiala, dymajaca innych z kasy - tez mi moderka - teraz wyszlo szydlo z wora
uehehe
5 lata temu
Jak ktos wczesniej pisal i jeszcze wczesniej 180zeta za koszulke jak z targu, OD firmy ktora praktykcznie nikt niezna tylko fani:). To trzeba miec naj w glowie:) za prawie 200 zeta to ja kupie adaski nike itp. Swiatowe marki:). ueheheheheheheh:).
mafinka
5 lata temu
może za długo w tej ekskluzywnej wannie siedziała i rozum sobie też odmoczyła...problem w komunikacji polegał na tym, że kłamała przed kamerami jak to wszystko produkuje w PL, kłamczucha.
spokojnie
5 lata temu
nie martw się jess, twoi ślepi i durni fani i tak wszystko łykają jak pelikan
bea
5 lata temu
"Fruit of The Loom to nie pójście na skróty czy tani substytut. To najlepszy basic na rynku, z historią i jakością. Na tych basicach zbudowaliśmy linię kreatywną części kolekcji."- a teraz można po polsku?
realista
5 lata temu
"wszystko, co robię, jest bez sensu bez Was" czytaj: "bez Waszych pieniędzy", bo jak pokazała praktyka, tylko o nie chodzi
J. KACZENIEC
5 lata temu
Jeszcze do niedawna Jessica Mercedes, dzis juz tylko Dzesika Volkswagen Polo, z premedytacja walnela swoich fanow (czytaj frajerow) w bambuko. Ale czy tak naprawde mozna potepiac Dzesike Volkswagena Polo za to co zrobila? W koncu frajerzy po to sa zeby ich walic w bambuko.
Gość
5 lata temu
Ona chce byc fair przede wszystkim ze stanem swojego konta. Gdyby szanowała ludzi, nie oszukiwałaby nikogo tak bezczelnie, a teraz dalej kręci i pogrąża się coraz bardziej...
Aneta
5 lata temu
masakra.... koszulka za 19 a na stronie 199 ta różnica to marketing w Polsce? :)
Pozytywnie
5 lata temu
Ale napisała ok, wybroni się, ludzie zapomną
Kas
5 lata temu
Oj Janusz biznesu się znalazł 😁
ale ściema
5 lata temu
gdyby to była współraca froot of the loom nie naszywalaby swoich metek, tylko wykrioła koszulki, zszyła i wysłała jessice do dalszej obróbki.
Fan
5 lata temu
Skoro testowanie to dlaczego cena wysoka ?
Ludek
5 lata temu
Bla,bla,bla...to są jakieś pierdoły. Miała wiedze o wszystkim !!
...
Następna strona