Jessicę Simpson uznać można za archetyp współczesnej celebrytki, bowiem zapoczątkowała system, w jakim funkcjonują dzisiejsze "wszechstronne" gwiazdki. 41-latka, oprócz kariery wokalnej, ma za sobą epizody w filmach, własne reality show oraz przynoszącą po dziś dzień ogromne dochody markę odzieżową.
Choć Simpson wciąż korzysta ze zdobytej przed laty popularności i z pewnością nie narzeka na finanse, funkcjonowanie w show biznesie sporo ją kosztowało. W zeszłym roku w autobiografii "Open Book" przyznała się do choroby alkoholowej i uzależnienia od leków. Ujawniła, że w związku z tym w 2017 roku zmuszona była udać się na odwyk.
Jessica zadbała jednak nie tylko o swoje zdrowie, ale i upragniony dla niej wygląd. Przed trzema laty pochwaliła się, że w pół roku udało się jej zrzucić aż 45 kilogramów. Od tamtej pory Amerykanka z dumą prezentuje sylwetkę za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie inaczej było w piątek, gdy to pochwaliła się na Instagramie zdjęciem w bikini. Pod uśmiechniętym selfie, do którego pozuje w kolorowym dwuczęściowym stroju kąpielowym ze swojej najnowszej kolekcji, kapeluszu i białych okularach, nawiązała do drogi, jaką przeszła w związku ze zrzucaniem nadprogramowych kilogramów:
Trzykrotnie przybierałam i zrzucałam 45 kilogramów, więc nie pomyślałabym, że ta chwila kiedyś nadejdzie. Ale w końcu spędzam ferie wiosenne w bikini! - pisze podekscytowana, następnie dzieląc się swoją receptą na powrót do figury:
Ciężka praca, determinacja, miłość do samej siebie - wymienia, kończąc wpis wyznaniem, że płakała dziś "z dumy".
Pod najnowszą publikacją Jessiki zaroiło się od gratulacji. Nie zabrakło też komentarzy, w których internauci pisali, że celebrytka wygląda pięknie bez względu na rozmiar.
Świetnie wyglądasz Jess, ale pamiętaj, że jesteś piękna bez względu na to, jak prezentujesz się w bikini; Wspaniała wiadomość, ale ty zawsze jesteś idealna, bez względu na wszystko; Można nosić wszystko, niezależnie od rozmiaru. Każde ciało jest piękne - czytamy.