W ostatnich latach Jessica Simpson najczęściej pojawiała się w mediach z powodu spektakularnej metamorfozy, w wyniku której celebrytka straciła całe 45 kilogramów. Jakiś czas temu Simpson, która do tej pory spełniała się już jako aktorka, piosenkarka i właścicielka marki odzieżowej, uznała, że najwyższy czas pozostawić po sobie pisemne dzieło. Dlatego też postanowiła wydać swoje wspomnienia pod tytułem Open Book.
W książce Jessica szczegółowo opisała swoją wieloletnią walkę z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, które często uniemożliwiało jej normalne funkcjonowanie. Obecnie celebrytka jest w trakcie serii spotkań w ramach tournee promującego jej książkowe dzieło. Simpson zdążyła już wziąć udział w wydarzeniach m.in. w Nowym Jorku i Los Angeles. Okazuje się jednak, że oprócz fanów, celebrytce wiernie towarzyszy także grupa zdecydowanych przeciwników przemysłu futrzarskiego.
Niedawno Jessica promowała swoją książkę w słonecznym LA. Niestety, jej rozmowę z Katherine Schwarzenegger regularnie przerywały donośne okrzyki protestujących, którzy nawoływali celebrytkę do zaprzestania noszenia naturalnych futer. W końcu grupa opuściła salę w towarzystwie ochroniarzy, a sama Jessica pożegnała ich... śmiechem.
Niech was Bóg błogosławi! To piękne, że bronicie swoich przekonań, ale nie róbcie tego przez nienawiść - zaapelowała natchniona Simpson.
Szybko okazało się jednak, że to nie koniec atrakcji dla Jessiki. W pewnym momencie jedna z kobiet na widowni wstała i krzycząc, błagała celebrytkę, aby ta przestała nosić martwe zwierzęta. Simpson natychmiast zamilkła i przemówiła dopiero wtedy, gdy aktywistka została usunięta z sali.
(...) Próbujesz mówić o pomaganiu innym ludziom w radzeniu sobie z ich problemami i ich życiem, mówisz o Bogu i wtedy ciemność próbuje się do ciebie przedostać - uznała Jessica i podkreśliła, że nic nie powstrzyma jej przed głoszeniem swojego przesłania.
Wygląda jednak na to, że w rzeczywistości celebrytka przejęła się zdarzeniem dużo bardziej, niż to wówczas okazała. Okazuje się bowiem, że Simpson zażądała wzmocnienia ochrony podczas kolejnych spotkań, aby uniknąć ponownego spotkania z obrońcami praw zwierząt. Każdy z obecnych na promocji książki Jessiki przed wejściem na salę zostanie szczegółowo przeszukany, natomiast podstawowym kryterium uczestnictwa ma być posiadanie biletu oraz kopii dzieła celebrytki.
Warto dodać, że incydent w Los Angeles nie był jedyną w ostatnim czasie konfrontacją Jessiki Simpson z aktywistami. Jakiś czas temu celebrytka spotkała grupę protestujących podczas podpisywania książek w nowojorskiej księgarni Barnes and Noble. Przeciwnicy futer towarzyszyli jej również, gdy kilka godzin później opuszczała restaurację.
Zobaczcie, jak Jessica Simpson wyśmiewa przeciwników noszenia futer podczas spotkania w Los Angeles.