Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Jessica Simpson pokazała zdjęcie sprzed 4 LAT, gdy zmagała się z ALKOHOLIZMEM: "Nierozpoznawalna wersja mnie samej" (FOTO)

63
Podziel się:

Jessica Simpson zaprezentowała na Instagramie zdjęcie sprzed 4 lat, gdy postanowiła zmierzyć się z własnymi demonami i rozpocząć walkę z chorobą alkoholową. "Chciałam czuć ból, aby móc się nim chwalić jak odznaką honorową" - wspomina.

Jessica Simpson pokazała zdjęcie sprzed 4 LAT, gdy zmagała się z ALKOHOLIZMEM: "Nierozpoznawalna wersja mnie samej" (FOTO)
Jessica Simpson wspomina zmagania z chorobą alkoholową (Instagram.com)

Jessica Simpson wiele lat temu była uważana za archetyp współczesnej celebrytki. Chadzała na oficjalne premiery, śpiewała i miała własne reality show, w którym pokazywała swoje życie codziennie milionom widzów. Czas jednak leci, a dziś ówczesna gwiazda dużo mocniej poświęca się roli opiekunki domowego ogniska, niż karierze influencerki.

Życie na świeczniku ma jednak nie tylko blaski, lecz także ciemną stronę, która Jessice Simpson bynajmniej nie jest obca. Gwiazdka informowała już opinię publiczną o tym, że zmagała się swego czasu z uzależnieniem od alkoholu i silnych leków. Uzależnienie było tak silne, że celebrytka nie była w stanie opiekować się własnymi dziećmi, a na wywiady telewizyjne przychodziła wstawiona.

Przyszedł jednak taki moment, w którym Jessica powiedziała "stop" i postanowiła zmienić swoje życie. Pierwszym i najważniejszym krokiem było oczywiście odstawienie wysokoprocentowych trunków, które stały się jej codziennością. Swoje przejścia celebrytka udokumentowała zresztą w książce, która jakiś czas temu trafiła w ręce czytelników. Dziś wiemy, że wcale nie było jej łatwo.

Zobacz także: Sarsa o alkoholizmie: "To jest problem ludzi wrażliwych, którzy nie mają powłoki ochronnej"

W poniedziałek na koncie celebrytki na Instagramie pojawiło się z kolei nowe zdjęcie, które pokazuje, w jakim była stanie przed rozpoczęciem walki z alkoholizmem. Widzimy na nim, jak Jessica, ze spuchniętą twarzą i odziana w różowy dres, patrzy w dal średnio przytomnym wzrokiem. Do wspomnianej fotografii dołączyła jeszcze obszerny wpis, w którym kolejny raz podkreśliła, jak długą drogę przeszła.

Osoba na zdjęciu z 1 listopada 2017 roku to ktoś, kto jest nierozpoznawalną wersją mnie samej. Miałam do odrobienia potężną lekcję. Wiedziałam, że chcę odzyskać swój naturalny blask, chcę wygrać walkę o szacunek do samej siebie i obdarzyć świat bolesną szczerością. Żeby to uczynić, musiałam odstawić alkohol, który zatruwał moje serce i umysł. Byłam tym zmęczona - wyznała.

Jak sama twierdzi, pragnęła być kiedyś przykładem dla osób, które, tak jak ona, zmagają się z problemem choroby alkoholowej.

Chciałam czuć ból, aby móc się nim chwalić jak odznaką honorową. Chciałam przełamać ten cykl, który nie pozwalał mi iść naprzód. Nie chciałam już patrzeć na siebie z wyrzutami sumienia i poczuciem winy z powodu wyborów, których dokonywałam. Nie chciałam, żeby rzutowały na czas, który mi pozostał na tym pięknym świecie. Nie mogę uwierzyć, że minęły aż 4 lata! Czuję, jakby upłynęła połowa tego. Słowa "alkoholizm" i "alkoholik" mają w sobie coś stygmatyzującego. Musiałam zaakceptować samą siebie, własne porażki oraz ból - pisze.

Choć wtedy Simpson była wyraźnie zagubiona, to dziś sytuacja zdaje się być pod kontrolą.

To nie picie było problemem, tylko ja. Nie kochałam siebie. Nie respektowałam mocy, którą posiadam. Dziś to się zmieniło. Polubiłam się z własnymi słabościami i zaakceptowałam te części siebie, które mogą być źródłem zawodu. Mam siłę, którą napędza duchowa odwaga. Jestem do bólu szczera i otwarta. Jestem wolna - zakończyła.

Jesteście z niej dumni?

Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
Djshshs
3 lata temu
Sama zmagam się z tą chorobą :(. To straszne dla samej osoby uzależnionej i dla bliskich. I nie, nie zalewałam się w trupa i zaliczałam zgona. Pracuję, ogarniam dom.. Ale bez butelki wina wieczorem ciężko mi było zasnąć. Wiele osób zmaga się z tą chorobą, ale najważniejsze jest w końcu uświadomić sobie, że ma się problem.
Niedlaalkohol...
3 lata temu
Brawo dla niej! Ze głośno o tym mówi, ze pokazuje prawde. Może uda jej się dotrzeć do kogoś. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak alkohol ma nad nimi kontrole. Trzeźwe życie to piękne życie. Bądźcie zdrowi.
eopm
3 lata temu
W 2014 roku policja zatrzymała Joannę Liszowską, która jadąc swoim Porsche po warszawskim Mokotowie, spowodowała wypadek. Joanna Liszowska za kierownicą porsche spowodowała kolizję w Warszawie - wbiła się w tył nissana. Aktorka była pijana - miała 1,2 promila.
moby
3 lata temu
Piosenkarka Ewa Farna omal nie straciła życia w wypadku samochodowym. "To cud, że przeżyła" - mówi jej menedżerka. "Piosenkarka była pod wpływem alkoholu
Isska
3 lata temu
Trudny nałóg. Ja wyszłam z tego. Jestem trzeźwa od 8 lat, wspaniałe życie można mieć. Walczcie o siebie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
Koko
3 lata temu
Moje życie to ciagle upadanie i podnoszenie z kolan,jest ciężko ale omijam alkohol ,wiem ze nic nie pomoże a spowoduje jeszcze większe szkody .Na takie stany najlepszy ruch i fizyczna praca -pomaga w lesie głośne wykrzyczenia się .powodzenia nie sięgajcie po alkohol
Evi
3 lata temu
Spedzilam 7 lat w szkole, moja specjalizaja to narkotyki, samobójstwa i choroby psychiczne. Alkohol jak i narkotyki uzależniają i naczęściej maja podłoże traumy przezytej w dzieciństwie, albo i w dorosłym życiu. Może to być praktycznie wszystko śmierć bliskie osoby, wykorzystywanie seksualne, rodzice alkoholicy, partner co cię zdradza, coś co się stało w szkole, depresja. Najcześciej alkohol i choroby psychiczne idą ręka w rękę. I nie oznacza to wcale ze tylko ci co maja schizofremie to są uzależnieni of alkoholu, ale także Ci co maja, depresja, ataki paniki, anxiety. Te choroby w Pl często nie są kategoryzowane przez społeczność jako psychiczne a nimi są. Ludzie używaj substancji bo nie umie sobie radzić z trauma, stressem, jest ich to mechanizm ochrony. I chce tu powiedzie ze NIE KAZDY UZYWA ALKOHOLU, czy narkotyków bo jest w stresie, ale dla niektóry alkohol czy narkotyki to ucieczka od rzeczywistości i ich problemów. W swoje karierze widziałam dużo ludzi korzy stracili życie bo nie wiedzieli jak szukać pomocy, bo było im wstyd, albo czuli się samotni. Dlatego tak ważne jest kontakt ze specjalista. każdy kto jest uzależniony od czego kolwiiek musi znaleźć swoją wlasna drogę w odnalezieniu siebie. oprócz detoxu, medycznych aspektów, terapii itp. medytacja, długie spacery i znalezienie sobie czegoś co was interesuje. Dobre applications headspace, calm i jakaś yoga. pozdrawiam was wojownicy. wszystkiego dobrego i nie poddawajcie się.
You
3 lata temu
Ja tez nie pije jest mi z tym dobrze patrze trzezwo na swiat , mozna bez tego zyc swiat sie nie konczy
Kkk
3 lata temu
Jaki wpływ miało zostawienie alkoholu ma Wasz wygląd? Też mam z tym problem...❌
...
3 lata temu
Mnie lekarze uzależnili od leków przeciwlękowych. Bardzo chętnie je przepisywali. Na początku pomagały. Potem żyć bez nich nie mogłam. Nie nazywałam tego chorobą ani nie prosiłam Boga o pomoc. Widząc, jaką krzywdę mi robią odstawiłam je. Za trzecim podejściem. A brałam je bardzo długo i nie było to łatwe. I uważam, że każdy nałóg to sposób na życie. I dobre usprawiedliwienie dla własnych słabości i życiowych niepowodzeń. I jeszcze jedno...Ludzie boją się złego samopoczucia, lęku i pustki, która pojawia się po odstawieniu tego, co było dla nich codziennością.
GOŚĆ
3 lata temu
Ja pije co weekend lubie i nie czuje sie alko wszystko jest pod kontrola nie wyobrazam sonie zycia w trzezwosci weekendowej
Ina
3 lata temu
alkoholizm a teraz amfa,nalogi widac lubi
gosc
3 lata temu
jak odessala tluszcz to od razu inaczej wyglada
Gość
3 lata temu
Teraz też wygląda nie najlepiej
Polak
3 lata temu
przerzuciła się na biały proszek.
Jk22
3 lata temu
Chce napisać o sobie mając 25 zaczęłam pić alkohol spróbowałam i zaczęłam popijać byłam młoda więc nie czułam się gorzej ale mając 34 lata tak się uzależniłam że nie mogłam odstawić. Byłam bezradna i mówiłam Boże pomóż. Bardzo chciałam przestać alkohol mi nie smakował a nie dałam rady któregoś razu mocno zawołałam do Boga ratuj jeżeli istniejesz naprawdę to uwierzę w Ciebie że jesteś żywy i wrócę do wiary ale ratuj i od następnego dnia poczułam wolność i nie pije zaczęłam znowu chodzić z wiarą do kościoła oglądać chrześcijańskie świadectwa i uznałam Jezusa swoim Panem od tamtego momentu już nigdy nie mam ochoty na alkohol
Nbnmm
3 lata temu
Skoro alkoholizm to choroba, to nikotynizm czyli uzależnienie od palenia papierosów to też powinna być choroba, a jednak nie jest. Czemu więc na alkoholizm mówi się choroba, skoro to tylko nałóg? Nikt nikomu na siłę alkoholu do mordy nie leje. Człowiek dokonuje wyboru, pije albo nie. Czemu więc określa się nałóg chorobą?
jak
3 lata temu
ja jestem DDA w mojej rodzinie to ojciec pił przez co od dziecka mam wstręt do alkoholu, którego praktycznie wogóle nie używam, jestem cholernie świadoma jak nadużywanie alkoholu rujnuje całą rodzinę, relacje a także przyszłość rodziny dla tego wszystkim polecam umiar, wszystko jest dla ludzi ale trzeba z tego naprawdę mądrze korzystać
baba
3 lata temu
zastanawiam sie jak można sie w takie bagno wciągnąć, kompletnie tego nie rozumiem. Każdy ma swój rozum, dlaczego ludzie sami sobie to robią, krzywdzą samych siebie? nie rozumiem jak można sie wciągnąć w alkoholizm, po co w ogóle pic. Ja nie pije w ogóle z wyboru bo nie lubię i nie widzę kompletnie sensu w ogłupianiu sie i zabawie po pijaku. idiotyzm.
...
Następna strona