Minął już rok od głośnego rozstania Jessiki Ziółek i Arkadiusza Milika. Dla fanów celebrytki i piłkarza było to niemałe zaskoczenie, bo ich relacja przetrwała aż 9 lat, co dla niektórych celebryckich par jest sporym wyczynem.
Po kilku miesiącach wyszło na jaw, że Arek ma już nową dziewczynę i jest to inna celebrytka Agata "Agatycze" Sieramska. A później - jak udało nam się ustalić - okazało się, że również Ziółek nie jest już singielką i spotyka się z... młodszym o 4 lata piłkarzem. O Jessice znów więc zrobiło się nieco głośniej.
Można wnioskować, że życie influencerki bardzo przypadło jej do gustu, bo kolejnych zdjęć na instagramowym profilu 27-latki wciąż przybywa. Większość z nich nie budziła większych emocji - aż do teraz.
W poniedziałek Ziółek pochwaliła się kolejnym zdjęciem. Tym razem pozuje w kusej sukience przed lustrem i prezentuje... nową twarz. Gdyby nie fakt, że w opisie widnieje hasztag #me, mielibyśmy naprawdę spory problem, żeby ją rozpoznać. Uwagę zwracają nie tylko bardzo duże usta, ale też zupełnie inny nos.
Nie wiemy niestety, co na temat zaskakującej przemiany Ziółek myślą jej "fani", bo ta sprytnie postanowiła zablokować pod tym zdjęciem możliwość dodania komentarzy.
Myślicie, że to jeden z instagramowych filtrów czy doszło tutaj jednak do ingerencji w twarz z pomocą skalpela?