Od kilku dni cały Internet żyje aferą z groomingiem w tle, w którą zamieszane jest spore grono rodzimych youtuberów. Tymczasem na tapet wraca sprawa dotycząca osoby popularnego muzyka jazzowego, Krzysztofa Sadowskiego. W 2017 roku artyście postawiono zarzut "obcowania płciowego z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczania się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej". Dwa lata później wątek gwiazdora nagłośnił dziennikarz Mariusz Zielke, ujawniając, że za kulisami show Tęczowy Music Box, prowadzonego przez Sadowskiego, miało wielokrotnie dochodzić do molestowania oraz gwałtów na dzieciach.
Zielke zebrał relacje kilkudziesięciu kobiet i mężczyzn, którzy utrzymywali, że byli krzywdzeni przez gwiazdora. W końcu sprawą zajęła się prokuratura, a dziennikarce Izie Michalewicz również udało się dotrzeć do osób, które przekonywały, że są ofiarami Sadowskiego. Ku powszechnemu zdziwieniu, 5 listopada publicystka "Dużego Formatu" poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo z powodu przedawnienia. W sprawie wypowiedziała się również Maria Sadowska, która mówiła wówczas, że "nikomu nie życzy, bo ktoś musiał przechodzić przez takie piekło".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Sadowski procesował się z Mariuszem Zielke o zniesławienie. Jest decyzja sądu
Przypadek ten został szczegółowo opisany w reportażu Zielke pod tytułem "Bagno", który ukazał się trzy miesiące temu na Youtubie. W filmie ujawniającym szokujące informacje na temat tuszowania pedofilii w Polsce autor badał kilkadziesiąt spraw, złożył wiele zawiadomień o przestępstwach, starał się wyjaśnić głośne, a do dziś niewyjaśnione sprawy. Przyglądał się z kamerą postępowaniu sprawców, ich przełożonych, śledczych, sądów, mediów, ofiar oraz rodzin.
Główny bohater materiału nie pozostał bierny w obliczu prowadzonej przeciwko sobie krucjaty i podjął kroki prawne wobec twórcy, kierując przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Dziennikarz zapowiadał wcześniej, że podczas procesu pragnie udowodnić winę znanego muzyka. Teraz okazuje się, że jego misja zakończyła się sukcesem.
Dziś wygrałem proces z Krzysztofem S. - obwieścił Zielke za pośrednictwem Facebooka. Sąd stwierdził, że zachowałem najwyższą staranność i rzetelność, a zebrany materiał dowodowy jest dla Krzysztofa S. "druzgocący". Jutro 2. część "Bagna" - obejrzyjcie proszę ten film. Pomóżcie w walce z wykorzystywaniem seksualnym dzieci.