Roman Polański może pochwalić się imponującym dorobkiem artystycznym i licznymi nagrodami m.in. Złotą Palmą i Oscarem za najlepszą reżyserię za film "Pianista". Nie jest jednak tajemnicą, że reżyser od 50 lat żyje w cieniu skandali. W 1977 roku został oskarżony o gwałt na 13-letniej Samancie Geimer. Przed zakończeniem sprawy wyjechał z kraju, aby uniknąć aresztowania. Sama ofiara po latach zabrała głos w sprawie i prosiła o oczyszczenie twórcy z zarzutów.
ZOBACZ TAKŻE: Oskarżyła Romana Polańskiego o gwałt. Dziś prosi o oczyszczenie go z zarzutów i pozuje w objęciach reżysera... (FOTO)
W ostatnich latach pojawiły się także wstrząsające informacje o gwałcie, którego Roman Polański miał dopuścić się na aktorce Charlotte Lewis. Brytyjka oskarżyła twórcę o to, że wykorzystał ją seksualnie, kiedy miała zaledwie 16 lat. Do zdarzenia miało dojść w latach 80. w paryskim apartamencie reżysera. Trzy lata później aktorka wystąpiła w filmie, który ten wyreżyserował.
Oskarżyła Romana Polańskiego o zniesławienie
Sprawa pierwszy raz światło dzienne ujrzała w 2010 roku. W trakcie wywiadu dla "Paris Match" w 2019 roku reżyser został zapytany o słowa Charlotte Lewis. Polański nazywał oskarżenia aktorki "ohydnym kłamstwem". Po tej wypowiedzi kobieta oskarżyła 91-latka o zniesławienie. Adwokaci reżysera wnioskowali o uniewinnienie, przekonując, że słowa w wywiadzie były formą obrony.
ZOBACZ TAKŻE: Córka Romana Polańskiego przyleciała do Polski! Gra główną rolę w filmie o słynnej agentce wywiadu (ZDJĘCIA)
W maju 2024 roku sąd w Paryżu uznał, że słowa reżysera nie były zniesławieniem. Jak relacjonowały media, sąd nie dopatrzył się w wypowiedziach Polańskiego faktów, które mogłyby być "uszczerbkiem dla czci i reputacji" aktorki, która go pozwała. Lewis jednak zapowiedziała wówczas, że złoży apelację.
Jest mi smutno i jestem zawiedziona. To smutny dzień dla kobiet i mężczyzn. Ale to jeszcze nie koniec. Złożymy apelację — mówiła.
Według najnowszych informacji sąd apelacyjny w Paryżu podtrzymał wyrok sądu niższej instancji uniewinniający reżysera Romana Polańskiego w sprawie o zniesławienie, którą wytoczyła mu aktorka Charlotte Lewis.