Jest nowa opinia grafologiczna w sprawie zapisków z teczki TW Bolka. Biegli, do których zwrócił się pełnomocnik Lecha Wałęsy, podważyli wcześniejszą ekspertyzę, która powstała dla IPN. Przypomnijmy, że biegli IPN-u mieli dowieść, iż Wałęsa współpracował ze Służbami Bezpieczeństwa w czasach PRL-u. Chodziło o dokumenty z tzw. szafy Kiszczaka otwartej prawie rok temu przez wdowę po generale. Były prezydent od początku negował autentyczność tych dokumentów.
Dysponujemy opinią specjalistów z zakresów kryminalistyki katedry kryminalistyki UW. Ta opinia w istotnych kwestiach jest niezgodna z opinią Instytutu Ekspertyz Sądowych - powiedział prof. Jan Widacki, pełnomocnik Lecha Wałęsy.
Wiedziałem, że te dokumenty bezpieka zrobiła, przejęli tę dokumentacje nasi popaprańcy i oni tym grają. Wiedziałem, że prawda prędzej czy później musi zwyciężyć - ocenił były prezydent.
Źródło: TVN24/x-news