Trzy lata temu Natasza Urbańska postanowiła udowodnić, że nadal jest piosenkarką, a nie tylko celebrytką i żoną Janusza Józefowicza. Efektem była piosenka Rolowanie, w której wiła się w toalecie i lizała umywalkę. Przy okazji "śpiewała" o "rolowaniu blanta na backstage'u". Po tym, jak została zmiażdżona przez krytykę na chwilę skupiła się na śpiewaniu coverów. Wygląda jednak na to, że znów odważyła się wydać autorski utwór. W sieci promuje właśnie piosenkę Na koniec. Trzeba przyznać, że postawiła na sensualną i delikatną stylistykę. Tym razem nie epatuje ani lizaniem, ani nagością. Uwagę zwraca jednak "wybitny" poziom tekstu.
Na końcu powiesz jej że miłość nie jest prosta
Na końcu powiesz że już wcale jej nie kochasz
Polecamy wsłuchać się w tekst utworu. Pozdrawiamy autora tego "dzieła".