Doda już usłyszała zarzuty w sprawie założonej przez Emila Haidara. Z krótkiego oświadczenia, które w imieniu byłego partnera Dody wygłosił jego adwokat, wynika, że "najbardziej zadowolony jest z tego, że będzie mógł powrócić do swojego dawnego trybu życia i że przestaje żyć w poczuciu zagrożenia". Oskarża również, że podejrzani w sprawie realizowali wobec niego iście filmowy scenariusz. Przypomnijmy, że za tę zabawę… Dodzie grozi do pięciu lat więzienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.