W październiku przyszłego roku w Mszczonowie (województwo mazowieckie), miało zostać otwarte pierwsze w Polsce delfinarium. Czy tak rzeczywiście się stanie nie wiadomo, bo natychmiast zaczęły się protesty. Ekolodzy piszą petycje, tłumacząc, że trzymanie delfinów w niewoli w niewielkich basenach to tortura. W naturze mogą dożyć nawet 50 lat, jednak w niewoli, w związku ze stresem i złymi warunkami, zwykle przeżywają zaledwie kilka lat - czytamy na stronie Greenpeace, pod którego petycją podpisało się ponad 42 tysiące osób. Pod podobnym pismem WWF ponad 34,5 tysiąca.
Swoją opinię na temat delfinarium wygłosiła też Majka Jeżowska.
Po co męczyć delfiny, dla których Mszczonów jest niespecjalnym miejscem do życia? Delfiny na wolności żyją prawie 50 lat, a w delfinarium kilka lat, więc to jest masakra. Czy to jest komuś potrzebne? Widywałam delfiny w naturalnym środowisku. Są takie oceanaria na świeżym powietrzu, gdzie delfiny sobie wpływają w zatokę, mają trenerów, słońce, dostęp do oceanu, świeżych ryb. Jeśli ktoś nie pływał z delfinem, nie dotykał i nie patrzył w uśmiechnięty pyszczek, to musi się puknąć w głowę, żeby chcieć zamknąć takie zwierzę, pozbawić je świeżego powietrza i wolności dla zabawy dzieciaków czy ludzi, którzy kompletnie nie zdają sobie sprawy z tego, co robią.
_
_
_
_
_
_
Źródło: Newseria Lifestyle