Od głośnej afery z Antonim Królikowskim minęły już niemal dwa tygodnie, lecz sprawa wciąż wzbudza sporo emocji. Przypomnijmy, że 19 lutego aktor został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze sprawdzili wtedy stan jego trzeźwości. Narkotest wykazał obecność środków odurzających w organizmie zatrzymanego. 36-latek tłumaczył, że pozytywny wynik testu mógł być pokłosiem stosowania medycznej marihuany w ramach leczenia. Według ostatnich informacji sprawą zajęła się już prokuratura, a Królikowski szykuje linię obrony.
Afera rozprzestrzeniła się w mediach z prędkością światła, a głos w sprawie zabrało nawet kilka znanych i lubianych postaci. Wśród nich m.in. Maryla Rodowicz, która apelowała o legalizację marihuany. Do grona gwiazd, które skomentowały zatrzymanie dołączyła właśnie Joanna Jarmołowicz. Co ciekawe, aktorka spotykała się niegdyś z Antonim Królikowskim, a dziś tworzy związek z jego młodszym bratem, Janem. Celebrytka przyznała w wywiadzie z Plejadą, że sytuacja ją bardzo dotknęła. Dodała też, że wierzy w jej szczęśliwe zakończenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Jarmołowicz skomentowała aferę wokół Antoniego Królikowskiego
Jestem w tej rodzinie. Mam z nimi codziennie kontakt i oczywiście, że przeżyłam, bo to jest brat mojego partnera życiowego, ojca mojego dziecka i gdzieś tam było mi przykro. Aczkolwiek uważam, że świat jest na tyle sprawiedliwy, że wyjdzie w końcu prawda na jaw i wszystko się wyjaśni po prostu - tłumaczyła Plejadzie Jarmołowicz.
Joanna Jarmołowicz o hejcie i nastawieniu rodziny Królikowskich
Znana z "M jak miłość" aktorka przyznała też, że stara się nie reagować na hejt, który spływa na jej bliskich. Jako członek rodziny, Joanna Jarmołowicz powiedziała, że Królikowscy trzymają się razem i wierzą, że przezwyciężą kolejny kryzys.
Ja jestem gdzieś poza tą sytuacją, więc nie reaguję już kompletnie na hejt. Oczywiście niektóre rzeczy do mnie docierają, bo siłą rzeczy ludzie mi to wysyłają. Aczkolwiek czy reaguję? No to nie jest najmilsza sytuacja na świecie, ale trzymamy się swojego. Jesteśmy dużą fajną rodziną z wielką mocą i myślę, że wszystko wygramy - podkreślała.