Dzięki niezaprzeczalnym sukcesom sportowym Joanna Jędrzejczyk uchodziła swego czasu niemal za bohaterkę narodową. Na pewnym etapie kariery zawodniczce MMA przestały jednak wystarczyć pojedynki na ringu i niespodziewanie zamarzyła jej się kariera w telewizji. Flirt sportsmenki z TVP nie wyszedł jej niestety na dobre...
Szybko okazało się, że Jędrzejczyk brakuje niestety obycia przed kamerą, tak niezbędnego dla jurorów w programach rozrywkowych. Wszystko wskazuje na to, że jej przygoda z tanecznym formatem "Dance dance dance" trwała tylko sezon: na planie show 34-latka była wiecznie zdezorientowana, a produkcja miała mnóstwo pracy z montażem odcinków, by w ogóle nadawały się do emisji.
Na tym nie koniec podbojów nieznanych Joasi dotąd obszarów show biznesu: w zeszłym roku sportsmenka usiłowała zawojować rynek wydawniczy autobiografią "Czarno na białym", w której opisała kulisy swojego obfitego w zwroty akcji życia. Jednym z wątków poruszonych przez 34-latkę była "kochliwa" natura jej narzeczonego, z którym była przez osiem lat. Teraz celebrytka ponownie zdecydowała się otworzyć w temacie zdrady podczas rozmowy z Żurnalistą.
Potrafię się zamknąć w domu i się popłakać, bo to jest fajne, oczyszczające, ale faktycznie zaczynasz od zera - wyjawiła Asia. Musisz odbudować to zaufanie przede wszystkim i nauczyć się ufać ludziom... Ja uważam, że zdrada na takiej relacji partnerskiej i zdrada na relacji przyjacielskiej, biznesowej - dla mnie w moim słowniku tego nie ma. Ja nie neguję tego, czy ktoś... Jak ktoś chce, niech to robi. Ja u siebie tego nie mam, wykluczam.
W dalszej części wywiadu Jędrzejczyk zawyrokowała, że w związkach ludzie powinni kierować się intuicją. Ta przez dłuższy czas podpowiadała sportsmence, że ukochany nie jest z nią do końca szczery.
Ja jestem świątynią sama dla siebie, ale no te powroty nie są łatwe i dużo ludzi się boryka z tym, ale ja wam mówię kobiety i mężczyźni, że jesteście piękni - ciągnęła. Jesteście aniołami i się uskrzydlajcie po prostu... Ja intuicję czuję, słucham, ufam sobie bardziej i to jest mega fajne. Wtedy to miałam i czułam, że coś jest nie tak. I najgorsze było to, że nie miałam wtedy tak wytężonych zmysłów. Uważam, że w życiu powinno dać się drugą szansę i każda kolejna szansa będzie tą drugą szansą po tej pierwszej nieudanej, ale po zdradzie ja nigdy nie daję szansy. Jeżeli jest to zdrada partnerska, to nigdy w życiu. Wtedy gdy wracaliśmy do siebie, to ja wtedy nie wiedziałam o tej zdradzie. Ja się dowiedziałam po roku, przed walką... Mi wiara w tym pomagała... Ja się wtedy zbroję i idę dalej. To jest moją siłą i moją tarczą.
Joanna zdradziła też, że gdy prawda wyszła na jaw, kochanka jej narzeczonego usiłowała nawiązać z nią kontakt i sprzymierzyć się z nią przeciwko niewiernemu mężczyźnie. Zawodniczka MMA nie przystała jednak na jej propozycję.
Ja dostałam wtedy telefon od dziewczyny takiej i jeszcze ta laska mówi: "Wiesz spójność jajników, powinnyśmy sobie pomagać...". A ja mówię: "Ty jak wchodziłaś mojemu staremu do łóżka, to co? I teraz jak nie jesteście razem, to mi nagle o tym opowiesz? Wtedy było to okej, a teraz nie jest okej?".
Doceniacie jej szczerość?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!