Jeszcze niedawno plotkowano, że do ekipy "Pytania na Śniadanie" ma dołączyć Katarzyna Dowbor. Dziś dotychczasowa prowadząca "Nasz nowy dom", której obowiązki przejęła kilka miesięcy temu Elżbieta Romanowska, jest już po wielkim powrocie na antenę TVP. Reakcje widzów po odcinku były dość skrajne, ale komplementów oczywiście także nie brakowało.
Joanna Koroniewska o debiucie Katarzyny Dowbor w "Pytaniu na Śniadanie"
O wrażenia po debiucie Dowbor w śniadaniówce postanowiliśmy zapytać jej synową, Joannę Koroniewską, podczas uroczystej premiery filmu "Dziewczyna influencera". Reporterka Pudelka Simona Stolicka dowiedziała się, że aktorka nie dała rady osobiście obserwować, jak idzie teściowej, bo była wtedy poza granicami kraju. Słyszała jednak o tym, co mówią ludzie i jest z niej bardzo dumna.
Dzisiaj wstałam o 4 w Hiszpanii, miałam samolot o 6, przyleciałam tutaj - skończył się program. Na pewno była świetna, bo słyszałam feedback od ludzi, natomiast nie widziałam żadnego odcinka, bo byłam za granicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z nami Koroniewska przyznała również, że ona i Maciej mieli już okazję poznać ekranowego partnera Dowbor, bo kiedyś pracowali razem przy okazji eventów. Pomysł połączenia Kasi z młodszym współprowadzącym ocenia bardzo pozytywnie.
Moja teściowa jest niesamowitą kobietą, bo naprawdę potrafi być wyluzowana. Nawet w sposobie ubierania się, sposobie bycia, jest wyjątkowa i oryginalna. Po raz kolejny udowodniła, że kobieta w każdym wieku może rozwalać system. Kobieta dojrzała, z dorobkiem, może dalej w tym kraju mieć karierę. My, kobiety dojrzałe, chcemy się utożsamiać z takimi kobietami.
Nie mogło też zabraknąć pytania o wsparcie. Mimo medialnej otoczki aktorka zapewnia, że ona i jej bliscy to rodzina, jak każda inna i zawsze mogą na siebie liczyć.
Za każdym razem, po każdym wydarzeniu, trzeba się zdzwonić i zapytać, jak było. Generalnie wspieramy się nawzajem, to jest ważne, że z jednej strony jesteśmy medialną rodziną, a z drugiej nudną, jak każda inna. Nie mamy żadnych dram. Ja uwielbiam taki tekst mojej teściowej, kiedy każdemu z nas noga się powinie: "Psy szczekają, karawana jedzie dalej". I tak też żyjemy.