Joanna Koroniewska w ostatnich latach stała się jedną z celebrytek bardziej aktywnych w mediach społecznościowych. Już całkiem spore grono odbiorców doceniło naturalność i swobodę prezentowane na kanałach aktorki znanej głównie z M jak Miłość, co nie oznacza jednak, że jej kontent wcale nie wzbudza kontrowersji. Raz na jakiś czas na profilu Koroniewskiej uaktywniają się bowiem nieproszeni hejterzy. Choć administratorka strony zapewnia, że wszelkiego rodzaju przykre uwagi spływają po niej jak po kaczce, to nierzadko wdaje się w dyskusję ze swoimi krytykami. Nie inaczej było i tym razem.
Pod jednym z najnowszych zdjęć Koroniewskiej na Instagramie pojawił się wpis dojrzałej kobiety, która w zaskakująco grzeczny sposób przedstawiła swoją złośliwą opinię.
Nie jest Pani ładna, ale to moje zdanie. Przepraszam.
Zamiast zignorować wpis, Koroniewska posłużyła się nim jako inspiracją do kolejnego monologu przeprowadzonego na forum. Tym razem aktorka poświęciła swój wpis egzekwowaniu prawa do nienoszenia makijażu, gdy akurat nie ma na to ochoty.
Czy jestem ładna? No właśnie. Pytanie brzmi, czy MI na tym zależy?! Otóż średnio. I to nie moja kokieteria bynajmniej. Niewiele ostatnio mam czasu dla siebie, ale 45 minut czasami absolutnie ratuje mi życie! Tak wyglądam po bieganiu. Czerwona i zadowolona. Czy lubię siebie?! Im jestem starsza tym zdecydowanie bardziej. Bo mniej zwracam uwagę na rzeczy, które po prostu nie mają dla mnie znaczenia. Czy to oznacza, że jestem lepsza albo czuję się lepiej? Też nie. KAŻDY ma prawo być SOBĄ. I te z nas, które uwielbiają spędzać przed lustrem mnóstwo czasu i te, które ze wszystkich możliwych przyjemności TE lubią najmniej. Ja TAK właśnie mam i to nie jest kokieteria. Po prostu taka jestem. Zawsze byłam. Nadal nie rozumiem, DLACZEGO niektórym z nas nie odpowiada właśnie TO, że się różnimy. A TO jest piękne.
W dalszej części Koroniewska zapewnia, że nie planuje urządzać na krytycznie nastawionej internautce linczu (choć na jednym ze zdjęć ujawniła jej nick). Słusznie zauważa przy tym, że szerzenie tego typu krzywdzących opinii w przestrzeni publicznej może mieć zgubny wpływ na zdrowie psychiczne młodego pokolenia, które i tak ma już spory problem z oddzielaniem świata wirtualnego od "realu".
MAMY PRAWO SIĘ RÓŻNIĆ, ba nawet lepiej i zdecydowanie ciekawiej jest próbować się DOGADAĆ mimo RÓŻNIC. Piszę ten post wcale nie po to, byśmy wykonali lincz na tej pani z następnego zdjęcia, a raczej żebyśmy JEJ pokazali, póki mnie jeszcze obserwuje, że KAŻDY Z NAS jest inny i MA PRAWO się nie malować i nadal czuć się dobrze samym z sobą! Kto ma podobnie?! Jak ja?! Czy jestem w tej kwestii odosobniona?? Druga sprawa jest poważniejsza. Ta Pani pewnie też ma córkę. Wiecie, ile z nich maluje się od naprawdę młodych lat i używa filtrów? Żeby być w kanonie piękna. Może WARTO czasami dać przykład naszym dzieciom, odpuścić SOBIE ALBO chociaż INNYM - czytamy.
Przypomnijmy: Joanna Koroniewska publikuje zdjęcie z porodówki i poruszający wpis: "Prowadziliśmy najtrudniejszą walkę w naszym życiu"
Myślicie, że instagramowej estetce pójdzie w pięty?