Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Joanna Koroniewska wraca do śmierci mamy: "Jedna z największych tragedii w moim życiu"

79
Podziel się:

Aktorka nie ukrywa, że odejście rodzicielki bardzo nią wstrząsnęło. Pod ich niepublikowanym dotąd wspólnym zdjęciem wystosowała ważny apel.

Joanna Koroniewska wraca do śmierci mamy: "Jedna z największych tragedii w moim życiu"
Joanna Koroniewska pokazuje zdjęcie z mamą (ONS)

Nie da się nie zauważyć, że Joanna Koroniewska jest jedną z bardziej aktywnych w sieci polskich celebrytek. Nie ma właściwie dnia, by znana głównie z roli Małgorzaty z M jak miłość aktorka nie podzieliła się ze swoim prawie półmilionowym gronem odbiorców na Instagramie zdjęciem opatrzonym jakąś refleksją bądź podpisem, świadczącymi o jej dystansie do samej siebie.

Ostatnio jednak Asia pokusiła się o nieco bardziej wartościowy wpis. 42-latka postanowiła wspomnieć zmarłą przed dwiema dekadami mamę. Ukochana Macieja Dowbora nigdy nie ukrywała, że śmierć rodzicielki, która odeszła, gdy aktorka miała 22 lata, bardzo nią wstrząsnęła.

Zobacz także: Gwiazdy zachęcają do badania szyjki macicy

W czwartek Koroniewska pokazała niepublikowane dotąd zdjęcia z mamą, które opatrzyła obszernym podpisem.

Nigdy wcześniej nie pokazywałam mamy. Dlaczego teraz się na to zdecydowałam? Minęło dokładnie 20 lat i 11 dni od jej śmierci. I jednej z największych tragedii w moim życiu. To tak strasznie dawno temu. Tak wiele się zmieniło, a mimo wszystko ból nadal pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze. Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta. Ja zostałam sama. Bez ojca, rodzeństwa. Na wiele lat. Boli nadal i pewnie zawsze będzie bolało - wspomina bolesne chwile i kontynuuje, zwracając uwagę na ważny temat:

Nie lubię października. Zawsze będzie kojarzył mi się z jej odejściem. Ale paradoksalnie ten miesiąc jest miesiącem walki z rakiem piersi, choroby, której mojej mamie nie udało się pokonać. Ciągle mówimy o badaniach, ale czy je rzeczywiście wykonujemy? Czy wiecie, że na fantomie możecie same nauczyć się wykrywać zmiany w piersiach? Że naprawdę badanie może uratować nam życie? Kochani! Wspieram wszystkich w walce z tą okropną chorobą i namawiam wszystkich do badań! - apeluje Joasia, której matce nie udało się pokonać nowotworu piersi.

Ja widziałam w szpitalu z mamą młode dziewczyny, którym dzięki szybkiej diagnozie się udało! Oby w naszym życiu było jak najmniej takich tragedii. Dlaczego po tylu latach zdecydowałam się na ten krok? Ponieważ pomyślałam sobie, że jeśli przez publikację tego zdjęcia choć jedna dziewczyna zadba o siebie i pójdzie w końcu na badania, to warto było to zrobić. Pamiętajcie, kochani, żeby przypilnować też swoich najbliższych! Ściskam, wierząc, że to miało sens i licząc na Waszą wyrozumiałość i naprawdę ogromną delikatność całej sprawy - kończy aktorka.

Doceniacie, że zabrała głos w słusznej sprawie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(79)
WYRÓŻNIONE
Kinga
4 lata temu
Fajnie, że o tym mówi. Samobadanie to jedna sprawa ale nie zawsze można wykryć w ten sposób nowotwór. Tak było u mojej mamy - wycięli dziada i teraz czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Trzymajcie kciuki
Malediwy
4 lata temu
Trzymaj się Aska !!!! Moja mama zrobiła mi najokropniejszy prezent przed świetami Bożego Narodzenia poszła spać i się nie obudziła.Ja wychuchana jedynaczka która została sama ani rodzeństwa ani taty który wcześniej zmarł.W tym dniu świat mi się zawalił mimo ze minęło 5 lat nadal tak samo boli dlatego może minąć 100 lat ale jak się kogoś bardzo kocha nigdy nie przestaje być lżej. Dużo spokoju
Elka
4 lata temu
Kochana ściskamy Cię
lola
4 lata temu
Wszystkiego dobrego Joanno. Może się pojdę zbadać jak korona minie mimo ze mam tylko 25 lat
ważka
4 lata temu
Bardzo słuszne posunięcie! I na pewno niewyobrażalnie trudne...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (79)
Marek 75
4 lata temu
Szanowna Pani Joanna Joasiu Joanno Sercem jestem i na zawsze szczerze zostane z modlitwą za mamę Pani tata mój tak samo odszedł 24 lata temu miałem wtedy 21 lat musi Pani o tym wiedzić że nie jest i nie będzie sama jestem jesteśmy z i w głębi Serca razem z szacunkiem z Szanowną Panią pozdrawiam Serdecznie i zawsze szczerze całym Sercem Kochana Marek
Sandra
4 lata temu
Moja mama także zmarła na raka piersi w samo Boże Narodzenie 5 lat temu... Miała tylko 44 lata... Został tylko wielki ból...
Ada
4 lata temu
Też nie lubię października;( 25 lat zmarł nagle mój ojciec, nigdy się z tym nie uporałam;(
Ktt
4 lata temu
Współczuję. Moja mama właśnie w październiku 8 lat temu miała operację usunięcia piersi. Na razie wszystko jest ok ale nowotwór to podstepna choroba. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Kobietki badajcie się i dajcie o mamy. .
Jola
4 lata temu
Tak...bol po stracie kogos bliskiego nigdy sie nie skonczy. Wlasnie wróciłam z cmentarza od brata. Też ponad 20 lat... Małgosiu, w końcu napisałaś coś mądrego.
Ada
4 lata temu
Ja tez straciłam mame w wieku 21 lat moja mame tez zabrała choroba wiem czym ona sie boryka
Elo
4 lata temu
Smierc mamy, strasznie lamie serce.
ela
4 lata temu
dzisiaj minęła 30 rocznica śmierci mojej przyjaciółki Alicji ,zostawiła 2 synków ,mieli 2 i 4 lata ,smutek w oczach dzieci prześladuje mnie do dzisiaj ,miała raka piersi ...
Zła
4 lata temu
Moja mama odeszła,gdyż mój syn miał tydzień,i było to też w październiku😭
Wryuo
4 lata temu
Mam łzy w oczach. Moja mama zmarła na raka jajnika, miałam 8 lat. Minęło 16 lat, a ja się nigdy z tym nie pogodziłam. Nawet jej nie pamiętam. Pani Asiu...rozumiem.
Ania79
4 lata temu
Również nie lubię października zabrał i mamę i tatę
Jateż
4 lata temu
Brawo Asia !!!!!
Majka
4 lata temu
Współczuję. Codziennie myślę o śmierci swojej i bliskich. To straszne, nieznane, najgorzej w chorobie...
Ewa
4 lata temu
Miałam 8 lat gdy odeszła moja mama. Pustki nigdy nie udało się wypełnić.
...
Następna strona