Na początku listopada spełniło się wielkie marzenie Joanny Krupy: w końcu została mamą, witając na świecie małą Ashę-Leigh. Od tamtej pory całe życie modelki zostało w pełni podporządkowane macierzyństwu. 41-latka chętnie dzieli się z internautami swoimi poradami w kwestii parentingu, błyskawicznie zasilając szeregi znanych mamusiek-ekspertek, prawiących na Instagramie mądrości w kwestii pedagogiki i pediatrii.
Niestety, jak zdążyło się przekonać większość celebrytek dzielących się swoimi cennnymi spostrzerzeniami w sieci, pod postami często pojawia się masa komentarzy wszechwiedzących "instamatek", które najlepiej znają się na doglądaniu pociech (przynajmniej w ich mniemaniu). Ostatnio Krupie dostało się za karmienie córki w "niehigieniczny" sposób, wtedy jednak celebrytka nie dała się sprowokować i pozostawiła zaczepki bez komentarza.
Nieco inaczej potoczyła się "dyskusja" z internautami pod opublikowanym na Instagramie filmikiem, na którym widać, jak Asha-Leigh jest posadzona w foteliku. Zdaniem komentujących siedzonko jest wyjątkowo szkodliwe dla maluchów, o czym dali znać Krupie w licznych komentarzach.
Ludzie, widzę że komentujecie poduszkę małej - napisała Dżoana pod nagraniem. Ona siedzi sama, tylko ma poduszkę, żeby nie spadła z kanapy. Czy naprawdę nie macie w życiu o co się martwić? Asha ma wszystko, co potrzebuje i co jest najzdrowsze dla niej.
Jeżeli się wywraca, to znaczy, że nie umie sama siedzieć! - brzmiał jeden z nich.
Zniecierpliwiona Joasia nie kryła rozdrażnienia.
Sama siedzi tylko na kanapie, nie będę ryzykować życia dziecka, żeby spadła - stwierdziła. Niech pani się martwi o swoje życie. Moje dziecko ma najlepsze w życiu, co może mieć.
Dziecko, jak się wywróci, powinno samo potrafić usiąść - napisał inny internauta. A nie być posadzone i siedzieć. To dwie różne rzeczy...
Ja wiem, co jest najlepsze dla mojego dziecka - grzmiała celebrytka. Widzę, że nudy przez quarantine.
Na tym nie skończyła się interakcja celebrytki z "fanami".
Mała jest urocza, ale poduszka do odłożenia w kąt - zwrócił uwagę kolejny internauta. Nie sadzamy na siłę dziecka, które nie usiadło samo.
Ludzie bez klasy - skwitowała Joanna.
Wśród masy ataków pojawiło się również kilka komentarzy, w których fani wyrazili współczucie dla borykającej się z hejtem Krupy.
Pani Asiu, współczuję większości tych komentarzy, czego by się nie wstawiło już zaczyna się hejt - brzmiał jeden z komentarzy. Córcia jest przeurocza i pozuje, jak mamusia.
Tylko ludzie, co są nieszczęśliwi głupoty komentują - odparła Krupa.
Zasłużyła sobie na ten "lincz"?