Edyta Górniak podczas pobytu w Kalifornii nawiązała nić porozumienia z Joanną Krupą. Panie chętnie dawały się przyłapać paparazzi podczas wspólnych kolacji w słonecznym Los Angeles. Piosenkarka bardzo często odwiedzała rodzinny dom modelki, wspierając ją przed zbliżającym się rozwiązaniem. Pandemia oraz powrót Edyty do Poski nieco ostudziły przyjaźń celebrytek.
Edyta stara się jednak przypominać o sobie starym znajomym. Sporadycznie udostępnia zdjęcia córeczki Krupy, zachwycając się podobieństwem dziewczynki do mamy modelki. Kilka dni temu Górniak kolejny raz postanowiła powspominać swoje życie w Los Angeles. W jej social mediach pojawiło się zdjęcie z Joanną Krupą oraz dopiskiem, że tęskni za wspólnymi chwilami.
Zobacz: Edyta Górniak rozpływa się nad córką Joanny Krupy: "O mój słodki Panie, ale podobna do babci Joli"
Joanna Krupa w rozmowie z Pudelkiem opowiedziała, że choć od dawna nie widziała Edyty, została poproszona przez koleżankę o nagranie życzeń urodzinowych dla Allana. Wideo Joanny bardzo wzruszyło Górniak, która nie mogła powstrzymać łeż. Modelka wyznała, że Edyta tęskni za Kalifornią. Celebrytka dodała, że piosenkarka często gościła na obiadach u mamy Krupy.
Edyta bardzo za nami tęskni. Kiedy mieszkała w Los Angeles faktycznie u nas bywała. Moja mama często dla nich gotowała. Allan uwielbiał naleśniki - słyszymy.
Joanna Krupa przyznała również, że wcale nie jest zaskoczona karierą muzyczną Allana i zdradziła, czy miała okazję posłuchać jego piosenki.
Posłuchajcie całej rozmowy.