Spekulacje na temat kryzysu w związku Joanny Krupy namnażały się od kilku tygodni. Internauci zauważyli, że modelka przestała wrzucać zdjęcia z mężem, a w jednym z wywiadów nie chciała za bardzo o nim opowiadać. Kiedy jednak pytań na temat jej małżeństwa zaczęło pojawiać się więcej, poinformowała, że, niestety, czeka ją kolejny rozwód.
Modelka przyznała ponadto, że ona i Douglas Nunes, ze względu na dobro córki, zamierzają utrzymywać poprawne, a może nawet przyjacielskie relacje. Żadne z rodziców nie chce, aby ich rozstanie negatywnie wpłynęło na czteroletnią Ashę. Mimo wszystko Krupa nie lukruje aktualnej rzeczywistości i zdradza, że przechodzi trudne chwile.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa pisze o samodzielnym macierzyństwie
Modelka zamieściła ostatnio na Instagramie post, który zaniepokoił zarówno jej siostrę, jak i fanów. Na zdjęciu Joanna Krupa trzyma na rękach mała Ashę i pozuje do selfie. W oczach można dostrzec smutek.
Macierzyństwo to eksperyment, który sprawdza, jak długo twój organizm może funkcjonować bez odpowiedniej ilości snu i jedzenia. Napędza go tylko adrenalina, kawa i uśmiech. Dzień szósty - napisała pod postem Joanna Krupa.
Właśnie ta fotografia sprawiła, że fani zaczęli martwić się o gwiazdę, doszukując się powiązania z jej niedawnym rozstaniem z ojcem jej córki.
Biedna mała Asha - pisze Marta Krupa.
Też tak mam, i chyba każda mama...; Jak się coś dzieje, to nabieramy nieziemskiej mocy, możemy w ogóle nie spać; Asia, wiem co to znaczy; Trzymaj się tam!; - piszą fani w komentarzach.
Jesteście pod wrażeniem tego, jak w roli samodzielnej mamy sprawdza się Joanna Krupa?