W marcu tego roku wszystkich fanów Joanny Krupy niesłychanie zasmuciła wiadomość o rozstaniu gwiazdy z poślubionym 5 lat wcześniej mężem, Douglasem Nunesem. Jak do tej pory związek Polki i Amerykanina uchodził w kolorowej prasie za idealny, stąd też nagłe wieści o definitywnym rozstaniu dla wielu okazały się niemałym szokiem. Wygląda jednak na to, że jeszcze nie wszystko stracone...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Douglas Nunes przyjechał do Polski, żeby pomóc Joannie Krupie. Czy to dla nich nowy początek?
Marta Krupa, siostra Joanny, już parę miesięcy temu w rozmowie z Pudelkiem przepowiedziała, że Asia i Douglas mogą jeszcze się zejść. Był to jasny sygnał, że kwestie, które poróżniły parę, nie były na tyle poważne, aby nie dało się ich przepracować. Teraz ponownie możemy napawać się nadzieją dzięki doniesieniom portalu Shownews. Jak podaje internetowy tabloid, Douglas Nunes specjalnie przyjechał do Polski, aby opiekować się córeczką Ashą, podczas gdy Joanna spędza całe dnie na planie nowe sezonu Top Model. Mamy więc tu albo do czynienia z przykładem perfekcyjnej symbiozy eksmałżonków, albo para faktycznie próbuje zbudować coś na nowo.
Jakby tego było mało, Douglas zamieścił niedawno na swoim Instagramie zdjęcie uśmiechniętej Ashy bawiącej się przez płot z przeuroczym kotem. Zdjęcie to podpisał: "Znaleźliśmy przyjaciela na naszym porannym spacerze". Nie byłoby tu nic dziwnego, gdyby nie fakt, że fotka została prawie natychmiast skomentowana przez dumną mamę.
To jej najlepszy przyjaciel w Polsce! Ona kocha tego kotka - napisała Joanna, zostawiając na dokładkę emotikonę z serduszkami zamiast oczu.
Myślicie, że faktycznie jest szansa, aby choć ten jeden raz do rozwodu nie doszło?