Joanna Krupa dzięki roli prowadzącej "Top Model" zyskała popularność, a także sympatię widzów. Modelka prężnie działa nie tylko jako prezenterka i mama, ale również jako influencerka. Na jej profilu nie brakuje postów sponsorowanych, za które może liczyć na solidne wynagrodzenie. Jak się okazuje, celebrytka poszła o krok dalej i postanowiła zainwestować w firmę cateringową.
Zaczęło się od tego, że Joanna Krupa w rozmowie z Pudelkiem zwierzyła się z problemów zdrowotnych. Jak sama przyznaje, od dłuższego czasu miała problemy z brzuchem i jelitami. Remedium na dolegliwości celebrytki okazała się dieta pudełkowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez długi czas miałam problemy z jelitami i z brzuchem. Miałam chińskiego lekarza, z którym współpracowałam w Stanach. Jak już urodziłam moją córeczkę, poszedł już na emeryturę. On zawsze mi regulował, jak miałam jakieś problemy. Gdy jesteś modelką, jesteś w bieliźnie, czy w bikini, a tu nagle się czujesz, że ktoś myśli, że jesteś w trzecim miesiącu ciąży, a nie jesteś. Gdy byłam w Polsce, chciałam znaleźć kogoś, kto mógłby mi pomóc. Siedziałam 12 godzin na planie "Top Model" i czuwałam, jak ten brzuszek rósł, rósł, spódniczka robiła się za ciasna. Nie czułam się komfortowo... - zwierzyła się modelka w rozmowie z naszą reporterką.
Joanna Krupa jest inwestorką diety "Mój catering", jednak zaznacza, że w ofercie znajdują się produkty w dość przystępnych cenach.
Dieta, żeby zamówić, to od 69 do 89 złotych. Normalna cena. To, że Joanna Krupa, to nie znaczy, że mamy jakieś gwiazdorskie ceny. Ja do ludzi. Naprawdę. Nie wychowałam się w bogatej rodzinie. Dalej rodzice nie są bogaci. Chcę, żeby to było dla każdego - podsumowała.
Dieta promowana przez Joannę Krupę jest pełna błonnika i opiera się na produktach o niskim indeksie glikemicznym. Dania mają być różnorodne, pełne warzyw, owoców i orzechów. Skusicie się na pudełka spod skrzydeł celebrytki?