W życiu Joanny Krupy sporo się ostatnio dzieje. Media obiegły wieści o nadciągającym rozwodzie gwiazdy i jej małżonka, Douglasa Nunesa, choć wciąż dochodzą do nas sygnały, że jest jeszcze szansa na uratowanie związku. Do tego doszła jeszcze praca nad kolejnym sezonem Top Model. Aż wydawać by się mogło, że jedynym stałym punktem w życiorysie Polki pozostała jej ukochana córeczka - Asha-Leigh. To właśnie o tym, jak radzi sobie z macierzyństwem, Krupa opowiedziała w rozmowie z reporterem Pudelka, Cezarym Wiśniewskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa szczerze o macierzyństwie
Gwiazda TVN nie ukrywa, że choć kocha swoją córeczkę bezgranicznie, to czasem marzy już o chwili, w której będzie mogła zająć się wyłącznie sobą.
Ja próbuję być z nią przez 24 godziny na dobę tak naprawdę. Przyznam się, jestem wykończona. Chciałabym znaleźć jakiś czas, żeby spędzić go sama ze sobą. Żeby troszkę odpocząć, zrelaksować. Masaże codziennie... Od kiedy się urodziła, nie miałam takiego czasu dla siebie. Nawet jak mam nagrania po południu, to całe ranki jestem z nią. Wracam do domu, też spędzam z nią czas. Ona jest dla mnie numer jeden. Robię, co mogę, żeby zawsze być przy niej
Joasia przyznała się nawet, że stara się być na tyle zaangażowaną matką, że nawet gdy przychodzi do nich niania, to i tak bierze udział we wszystkich aktywnościach ze swoją latoroślą.
Nawet jak przychodzi niania, to i tak jestem z nimi. Idziemy na plac zabaw, idziemy się bawić, malujemy. Chcę być taką aktywną matką, uczestniczyć aktywnie w jej rozwoju, jej życiu, żeby nie czuła się, że wychowuje ją niania, czy ktoś inny.
Przypomnijmy: Joanna Krupa przyznała się do ZDRADY. "Wiem, jak go to strasznie zabolało". Tak zareagował jej partner (WIDEO)
To dopiero mama na medal?