W czwartek na instagramowych profilach Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka pojawiła się smutna informacja o śmierci ich synka, Oliwiera. Przez ostatnie miesiące zaledwie roczna pociecha pary była poddawana leczeniu w Izraelu po zdiagnozowaniu nowotworu wątroby. Niestety, mimo wysiłków lekarzy chłopiec zmarł.
Tragiczne wieści o śmierci syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka wywołały w mediach ogromne poruszenie. Małego Oliwiera pożegnali nie tylko obserwujący obojga, lecz także znane osobistości ze świata sportu i show biznesu. Kondolencje parze złożył nawet minister sportu Kamil Bortniczuk.
Zobacz też: Świat sportu składa kondolencje Jakubowi Rzeźniczakowi i Magdalenie Stępień: "ŁĄCZYMY SIĘ Z WAMI W BÓLU"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa żegna synka Magdaleny Stępień
Teraz do sprawy odniosła się jeszcze jedna osoba, która miała okazję poznać Magdalenę Stępień podczas jej przygody z telewizją. Mowa o Joannie Krupie, jurorce i "twarzy" programu "Top Model", w którym mama Oliwiera brała udział w 2015 roku. Wówczas walczyła o zwycięstwo w 5. edycji show i z mamą Ashy miała ją połączyć nić porozumienia.
Portal WP Gwiazdy postanowił skontaktować się z Joanną, która bardzo przeżyła wieści o śmierci rocznej pociechy jej byłej podopiecznej. W komentarzu dla wspomnianego serwisu nie ukrywa, że jest to dla niej tym bardziej wstrząsające, że sama jest matką dorastającej córeczki.
Nie wyobrażam sobie, co Magda teraz musi czuć po tak ogromnej stracie. Jako matka nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jaki to ból. Jestem z nią teraz całym sercem - powiedziała.
Magdalena Stępień walczyła o życie Oliwiera w Izraelu
Przypomnijmy, że przez ostatnie miesiące Magda relacjonowała postępy w leczeniu pociechy w klinice w Izraelu. Choć nie ukrywała, że sytuacja jest poważna, to do samego końca zapowiadała konsekwentną walkę o życie chłopca. Wyjazd i podjęcie leczenia były możliwe dzięki publicznej zbiórce, o której informowaliśmy w lutym tego roku.