Na najwyższych szczeblach Telewizji Polskiej zaszły niedawno spore zmiany. Z fotelem prezesa pożegnał się Jacek Kurski, którego od tej pory zastępuje Mateusz Matyszkowicz. Niegdysiejszy włodarz telewizji publicznej nie został jednak z pustymi rękami, gdyż w grudniu rozpoczął pracę w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie. Wieści potwierdził wówczas na Twitterze sam zainteresowany.
Podjąłem zgodną z moim wykształceniem i doświadczeniem menadżerskim pracę jako alternate executive director w Banku Światowym, świadomy, że oznacza to rezygnację z części aktywności publicznej czy ambicji politycznych. Zawsze myślałem że nie ma życia poza polityką. Otóż jest. Wiem, że tu też dobrze przysłużę się Polsce - ogłaszał.
Joanna Kurska niedawno wróciła do TVP. Stanowisko podjęła po odwołaniu męża
Po tym, jak Jacek Kurski zniknął z Woronicza, do ekipy "Pytania na śniadanie" dołączyła jego żona, Joanna Kurska. Wcześniej były prezes TVP wspominał, że będzie się osobiście starał o powrót ukochanej do dawnych obowiązków, z których wcześniej dla niego zrezygnowała. Gdy polityk otrzymał nową posadę, obawiano się jednak, że to dopiero początek zmian w ich życiu. Wkrótce zaczęły się pojawiać plotki, jakoby dni Kurskiej w TVP były policzone.
Przypomnijmy: Joanna Kurska dostała NOWĄ PRACĘ W TVP!
Najpierw spekulowano, że Joanna sama odejdzie z Telewizji Polskiej, gdyż będzie tego od niej wymagało nowe zajęcie Jacka. Potem z kolei media sugerowały, że Kurska może zniknąć z TVP w ramach "ograniczania wpływów poprzednika", jednak dotąd nie potwierdzono żadnej z tych wersji. W końcu wyszło na jaw, że na początku grudnia żona polityka udała się na dwutygodniowy urlop i - według plotek - ma się obawiać o swoje dalsze losy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurska odchodzi z ekipy "Pytania na śniadanie"? TVP nieoficjalnie komentuje
Czas leci, a medialne spekulacje wciąż nie ustają. Portal Onet donosi teraz, że Kurska jednak odchodzi z pracy w TVP, a redakcja Jastrząb Post dotarła rzekomo do informacji, że w czwartek pojawi się w redakcji po raz ostatni. Drugie ze źródeł opublikowało nawet maila, którego Joanna miała rzekomo przekazać swoim współpracownikom. Wynika z jego jasno, że nadszedł czas pożegnań.
Kochani, W czwartek jestem ostatni dzień w pracy, zapraszam na pożegnanie po programie, chciałabym Was uściskać. To był wspaniały czas! Dziękuję i do zobaczenia. Joanna - czytamy.
Na razie nie potwierdzono tych informacji, natomiast przeciwnym głosem okazały się nowe doniesienia Wirtualnych Mediów. Serwis zapewnił w swojej publikacji, że Telewizja Polska - na razie nieoficjalnie - zaprzeczyła tym rewelacjom. Jaka jest więc prawda? Dowiemy się zapewne już wkrótce.
Myślicie, że to faktycznie koniec?