Już w listopadzie wiadome było, że spora część osób, które zrobiły wielkie medialne kariery w publicznych mediach za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, będzie musiała prędzej czy później pożegnać się z ciepłymi posadkami. Wielkie zmiany nie ominęły Pytania na Śniadanie, którego nowa szefowa Kinga Dobrzyńska stawia zdecydowanie na nowe twarze. Przed paroma dniami stało się jasne - według nieoficjalnych informacji, że z programem pożegna się między innymi Małgorzata Tomaszewska. Nagle w obronę wzięła ją Joanna Kurska, która roszad kadrowych nowego rządu doświadczyła na własnej skórze, po tym jak jej małżonek, były dyrektor TVP Jacek Kurski, stracił fuchę w Banku Światowym.
Zobacz: Joanna Kurska MIESZA Z BŁOTEM odświeżone "Pytanie na Śniadanie": "ZBLAZOWANE, nieszczere twarze"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurska wali w Donalda Tuska. Protestuje przeciw zwolnieniu Małgorzaty Tomaszewskiej
Jakbyście zastanawiali się, kto według Kurskiej jest winny tego całemu zamieszaniu, to spieszymy z odpowiedzią, że oczywiście Donald Tusk. Co ciekawe, Kurska wyraźnie zarzuca nowym władzom, że nie przedłużając umowy z Tomaszewską, naruszają prawa kobiet. Warto tu jednak zaznaczyć, że nie wiadomo, na jakiej umowie prezenterka współpracowała z TVP. Najprawdopodobniej był to kontrakt określony czasowo, a nie umowa o pracę na czas nieokreślony.
3 tygodnie przed datą porodu nielegalne władze TVP wyrzucają Małgorzatę Tomaszewską z pracy. To wszystko z oszalałej zemsty i hejtu do poprzedniej ekipy. Tak wygląda państwo prawa i prawa kobiet według Tuska. Małgosiu, jesteśmy z Tobą - pisze Kurska.
Przypomnijmy: Joanna Kurska POZYWA Telewizję Polską! "Tusk dyszy obsesyjną żądzą zemsty na moim mężu"
Nieźle poleciała?
Zapraszamy do wypełnienia ankiety na temat: Moja przyszłość w Europie