Joanna Liszowska od początku swojej kariery, czyli od jakichś 20 lat, kojarzy się z seksownym wizerunkiem i burzą blond loków. Na przestrzeni czasu jej fryzura ewoluowała.
Joasia prostowała i lekko przyciemniała włosy. Była też często krytykowana za źle dobrane "doczepy" czy zbyt wyraźne odrosty.
40-letnia aktorka dojrzała wreszcie do zmian i znacznie skróciła włosy oraz zdecydowała się na delikatną grzywkę. Na Instagramie pochwaliła się nową fryzurą.
"Pięknie", "Bosko", "Super", "Jaka śliczna", "Myślałam, że to Pam Anderson" - piszą pod zdjęciem zachwyceni fani.
Korzystna zmiana?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl