Joanna Moro zdobyła popularność w Polsce dzięki tytułowej roli w serialu Anna German. Tajemnica białego anioła, opowiadającym o burzliwych losach polskiej piosenkarki.
Zobacz: Co robi Joanna Moro po "Annie German"? "Czytam książki. Mogę mówić o działaniu pietruszki i brokuła"
Moro skrzętnie wykorzystała swoich pięć minut sławy i pomimo zapewnień, że rola Anny German zniszczyła jej karierę, udało jej się wystąpić w takich programach rozrywkowych, jak Taniec Gwiazdami i Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Od tamtego czasu Joanna pojawia się w mediach głównie w kontekście nietuzinkowych praktyk zdrowotnych. Jest bowiem propagatorką morsowania, czyli zażywania krótkich lodowatych kąpieli, z których nie zrezygnowała nawet w ciąży. Fani celebrytki często krytykują jej niecodzienne hobby i zwracają uwagę na możliwe negatywne konsekwencje dla zdrowia dziecka.
Przypomnijmy: Joanna Moro MORSUJE W CIĄŻY. Fani zaniepokojeni: "Te wyczyny nie mogą zaczekać?" (ZDJĘCIA)
Moro nie zamierza jednak przejmować się opinią scpetycznych internautów i zawzięcie kontynuuje karierę morsa. W poniedziałek rano pochwaliła się kolejną serią zdjęć z wycieczki nad "bagienka". Aktorka pluskała się tym razem w towarzystwie koleżanki Anny Popek i do rytmu disco polo.
Na zdjęciach możemy podziwiać zgrabną figurę aktorki i jej czerwone, przemarznięte nogi.
Moje polskie Malediwy... Disco polo w tle - czuję się bezpiecznie... Żaden wirus mi niestraszny. Pierwsze morsowanie po porodzie - po 4 tygodniach - pływałam w naszych pięknych bagienkach. Cieszę się, że w wodzie czasami już miejsca brak. Morsów z każdym tygodniem jest coraz więcej - uśmiechniętych, zdrowych, energicznych... Cieszę się, że szerzymy zdrowy tryb życia! - napisała zadowolona Moro.
Zachęciła was do morsowania?