Choć trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę trwającą nieprzerwanie od ponad roku medialną burzę wokół tych dwojga, Joanna Opozda i Antoni Królikowski wciąż - przynajmniej na papierze - są małżeństwem. Już w maju ubiegłego roku, gdy do sądu wpłynęły pozwy rozwodowe, wiadomo było, że sprawy nie uda się szybko zamknąć. Nikt nie spodziewał się chyba jednak, że 12 miesięcy później rodzice Vincenta wciąż wyglądać będą wyznaczenia daty choćby pierwszej rozprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niekończący się rozwód Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy
Na horyzoncie pojawiła się jednak w końcu szansa, że cały proces zacznie w końcu przyspieszać. Jak informuje Super Express, ma się tak stać z inicjatywy Joanny Opozdy. Informator podający się za osobę "blisko związaną z parą" stwierdził w rozmowie z portalem, że Opozda jest skłonna zmienić treść pozwu, o ile będzie to oznaczać, że prędzej dostanie rozwód.
Warto podreślić, że początkowo to Antek Królikowski złożył pozew bez orzekania o winie, ale Joanna Opozda wystąpiła z wnioskiem o orzeczenie winy męża. Teraz aktorka ponoć chce to zmienić...
Przypomnijmy: Joanna Opozda chwali się projektem nowej łazienki. Złoty kran, nowoczesne lampy... (ZDJĘCIA)
Joanna Opozda zmieni treść pozwu?
Joannę poinformowano, że jeśli będzie chciała udowodnić w sądzie winę Antka, sprawa będzie ciągnąć się latami. To ją załamało. Chciałaby wszystko jak najszybciej zakończyć, więc zamierza zrezygnować z orzekania o winie. Poza tym Antek udowadniałby, że nie tylko on jest winny rozpadowi małżeństwa. Batalia sądowa trwałaby wieki. A na to nikt nie ma siły - cytuje za swoim źródłem Super Express.
Myślicie, że taki krok, faktycznie może przyspieszyć przebieg spraw?