Już od wielu miesięcy możemy obserwować medialną batalię między Joanną Opozdą a Antkiem Królikowskim. W czwartkowy wieczór aktorka postanowiła wyjaśnić swoim obserwatorom, jak obecnie wygląda sytuacja związana z płaceniem alimentów przez ojca małego Vincenta. W serii opublikowanych na InstaStories nagrań celebrytka stwierdziła, że choć Królikowski dostał ostatnimi czasy dwie duże role, komornik nie może ściągnąć od niego stosownej należności. Według niej ukochana Antka, Izabela, miała założyć specjalną działalność gospodarczą i wraz z aktorem zawrzeć "umowę trójstronną". W efekcie, jak twierdzi Opozda, pieniądze Królikowskiego za wspomniane role "nie będą wpływać do Antka, tylko do niej".
W opublikowanych na Instagramie nagraniach Opozda poinformowała, że całą sprawą zajmuje się prokuratura, a komornik wysłał pismo do teatru "Tu i teraz", w którym występuje obecnie Królikowski. Aktorka wspomniała również o założycielce wspomnianej placówki, Kamili Polak, twierdząc, że ta miała "przyczynić się" do utrudnienia pobierania alimentów. Według Opozdy pracodawczyni Antka miała rzekomo nie podpisać z nim umowy. Kamila Polak zdążyła już odnieść się do zarzutów aktorki, publikując w sieci oficjalne oświadczenie.
Joanna Opozda reaguje na oświadczenie założycielki teatru "Tu i teraz"
W opublikowanym na profilu teatru "Tu i teraz" oświadczeniu wyjaśniono, że premiera spektaklu z udziałem Królikowskiego odbędzie się w październiku, a pierwsze wynagrodzenie otrzyma on dopiero w listopadzie. Jak przekazano, obecnie umowa o dzieło Antka jest w trakcie negocjacji. W oświadczeniu zaznaczono, że będzie ona zawarta wyłącznie z Królikowskim, a wynagrodzenie za spektakl "wpłynie na jego konto, co też umożliwi mu wywiązanie się z obowiązku alimentacyjnego". Zapewniono również, iż teatr nie podpisał żadnej umowy z partnerką Antka.
Joanna Opozda zdążyła już zapoznać się z treścią oświadczenia Kamili Polak i odnieść się do niego za pośrednictwem Instagrama. Aktorka na początku swojego wpisu wyjaśniła, że wcześniej nie twierdziła, jakoby teatr "Tu i teraz" podpisał umowę z Izabelą - lecz miała na myśli innego pracodawcę Antka. Jak zaznaczyła, mówiła jedynie, iż placówka nie podpisała żadnej umowy z Królikowskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O podpisaniu umowy z Izabelą mówiłam w kwestii innego pracodawcy, gdzie taka umowa została już zawarta. Jeśli chodzi o teatr "Tu i teraz" mówiłam, że umowy ŻADNEJ nie ma. Bo NIE MA - rozpoczęła wpis.
W opublikowanym na InstaStories poście Joanna Opozda nie ukrywała, że dziwi ją fakt, iż Antek do tej pory nie podpisał z teatrem umowy. Jak stwierdziła, terminy pokazów spektaklu są już ustalone, odbywały się już także do niego próby i powstał promujący widowisko plakat.
1 sierpnia do spektaklu, w którym gra Królikowski, została zorganizowana sesja na plakat, dużo wcześniej odbywały się próby, są już ustalone terminy, a umowy dalej nie ma? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją. Poza tym istnieje również umowa ustna... - stwierdziła.
Opozda odpowiada pracodawczyni Królikowskiego
W kolejnym wpisie na InstaStories Opozda odniosła się do dalszej części oświadczenia, które pojawiło się na profilu teatru "Tu i teraz". Aktorka stwierdziła, iż cieszy ją fakt, że umowa Antka zostanie podpisana wyłącznie z nim, bez udziału jego życiowej partnerki. Opozda pokusiła się także o małe podsumowanie całej sytuacji - i stwierdziła, że czasem warto poruszać pewne sprawy publicznie.
Niemniej jednak bardzo się cieszę, że w tym przypadku umowa zostanie podpisana z AKTOREM, a nie, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego pracodawcy, z Izabelą, która nagle stała się jego "agentką", w wiadomym celu - napisała na Instagramie Opozda.
Jak widać, warto o pewnych sprawach mówić GŁOŚNO. Bo pierwsze efekty już mam. A teatr "Tu i teraz" trzymam za słowo i życzę udanej premiery - dodała.
Zobaczcie odpowiedź Joanny Opozdy.
Zobacz również: Joanna Opozda uderza w Królikowskiego i mówi o ALIMENTACH: "Pieniądze, które należą się mojemu dziecku, ZABIERA Izabela"