Poza aktorską działalnością, Joanna Opozda od dłuższego czasu sprawdza się również w roli pełnoetatowej influencerki. Jak na gwiazdę mediów społecznościowych przystało, 35-latka musi dbać o utrzymanie zainteresowania ponad 675 tysięcy obserwatorów i zabiegać o jak najlepsze "relacje" z pokaźną publiką.
Niezłym sposobem na sukces w sieci jest regularne pokazywanie kulisów codzienności i uchylenie rąbka tajemnicy na temat prywaty. Nie dziwi więc fakt, że Asia co jakiś czas otwiera się przed fanami i opowiada o życiowych zawirowaniach. Chętnie odpowiada też na ich pytania i relacjonuje postępy w aranżacji wnętrz zakupionego jakiś czas temu apartamentu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Opozda zapytana o wybór imienia dla syna. Aktorka podzieliła się zaskakującą historią
Przez media społecznościowe Joanny Opozdy sporadycznie przewija się też jej półtoraroczny synek Vincent. Co ciekawe, obserwatorzy aktorki nie mieli jeszcze okazji, aby podziwiać go w pełnej krasie. Mimo wprowadzonej aury tajemniczości, fani Asi chętnie podziwiają jego fotki z zakrytą zazwyczaj emotikonami twarzą i często dopytują o malucha. Niedawno dowiedzieli się na przykład, że Vincent nie pójdzie do żłobka. Przy okazji ostatniego Q&A pojawiło się z kolei pytanie o wybór imienia pociechy aktorki.
Czy od razu wiedziała Pani, że Vincent będzie miał tak na imię? Czy były inne pomysły? - zapytał jeden z obserwatorów Joanny.
Długo myślałam, że będę mieć córeczkę i chciałam jej dać na imię Nel. Tak wołali na mnie, gdy byłam małą dziewczynką, jako dziecko bardzo przypominałam filmową Nel z pierwszej wersji ["W pustyni i w puszczy" - przyp. red.] - odpowiedziała Joanna Opozda.
Zaskoczeni?
ZOBACZ TEŻ: Joanna Opozda POKAZAŁA NOWE ZDJĘCIE dawno niewidzianego Vincenta. Internauci: "Ale już duży" (FOTO)