Joanna Opozda ma za sobą bardzo trudny czas. Aktorka rozstała się z Antonim Królikowskim na chwilę przed porodem. Po medialnej awanturze z ojcem swojego dziecka usunęła się w cień i skupiła na wychowywaniu syna. Jak się okazuje, w tym czasie sama borykała się z problemami zdrowotnymi.
Joanna Opozda o chorobie syna
Joanna Opozda po narodzinach syna musiała zmierzyć się z kolejnymi przeciwnościami losu. Vincent poważnie zachorował, a ona musiała poradzić sobie ze wszystkim sama.
Vini miał równo miesiąc, kiedy trafił do szpitala z bardzo wysoką gorączką. Lekarze postawili diagnozę: odmiedniczkowe zapalenie nerek. Spędziliśmy tam dwa tygodnie, podczas których spałam przy nim na podłodze. Mały przechodził bardzo bolesne badania: częste pobieranie krwi, cewnikowanie, które strasznie przeżywałam. I byłam w tym kompletnie sama. Nasz pobyt na oddziale też był dla mnie przełomem - mówi aktorka w rozmowie z magazynem "Party".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Opozda miała depresję
Choroba syna, a także konflikt z Królikowskim odbiły się również na zdrowiu psychicznym aktorki. Joanna Opozda cierpiała wówczas na depresję. Pomogły jej leki oraz terapia.
(...) Nie bójmy się prosić o pomoc i nie katujmy się tym, co pomyślą o nas inni. Ze mną też było źle, choć początkowo próbowałam to ukryć. Zamknęłam się na media, niemal nie wychodziłam z domu albo uciekałam za miasto, by się ze wszystkim uporać. Też było mi wstyd, ale dziś już wiem, że to nie ja powinnam się wstydzić... - tłumaczyła.
Joanna Opozda przyznaje, że najgorsze już za nią i teraz powoli wychodzi na prostą. Wciąż zmaga się z problemami, jednak teraz nie chce już o nich opowiadać publicznie.
Myślę, że moje życie wraca na właściwy tor. Jestem szczęśliwą mamą i aktorką, która spełnia się zawodowo. Oczywiście nadal mam mnóstwo problemów, z którymi codziennie się zmagam, a o których nie chcę mówić głośno, ale mam wystarczająco dużo siły, by to robić - podsumowała.