Antek Królikowski najprawdopodobniej do teraz nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie ma szczęście, że w show biznesie funkcjonuje Rafalala. Ta z pozoru odległa mu transpłciowa celebrytka poniekąd uratowała wizerunek Antka, publikując zagadkowe nagrania z Sebastianem Fabijańskim. To wystarczyło, żeby opinia publiczna na moment zapomniała o wyczynach ojca roku. Swoją drogą, nie wyobrażamy sobie nawet satysfakcji Jakuba Rzeźniczaka, który niespodziewanie nie jest już na czele w rankingu nieodpowiedzialnych ojców.
Niestety, zapomnieć o Antku nie może Joanna Opozda, która wychowuje ich syna Vincenta. Celebrytka chyba zaczęła już powoli myśleć o rozwodzie, co nie zmienia faktu, że wciąż musi znosić wizyty Antka, teściowej i fotografów.
Przypomnijmy: Antoni Królikowski odwiedza Joannę Opozdę w asyście mamy, babci, cioci i... KAMER (ZDJĘCIA)
Joanna robi więc, co tylko może, by jakoś wyjść z twarzą z całej kabały. Na Instagramie stosunkowo rzadko pokazuje zdjęcia z synkiem, hołdując zasadzie, że czasem mniej znaczy więcej. Celebrytka bardzo lubi też oręż wszystkich porzuconych kobiet, czyli wymowne cytaty znajdowane gdzieś w sieci. Jak wszyscy doskonale wiemy, udostępnienie takich słów ma być jasnym sygnałem dla tego, komu chcemy dopiec, a przy okazji można wyjść na osobę obytą i oczytaną.
Joanna Opozda udostępniła właśnie słowa... Alberta Einsteina. I nie, nie dotyczą one fizyki, a relacji międzyludzkich. Można uznać to za nietypowe, ale w końcu Einstein jako geniusz wypowiedział wiele złotych myśli, w tym rzekomo tę o mędrcach i głupcach.
"Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to, co mówią, nie obraziło głupców" - brzmi myśl fizyka, którą udostępniła Asia.
Jak myślicie, do którego zbioru ludzi zalicza się Antek?