Nikt chyba nie ma wątpliwości, że jako społeczeństwo mamy jeszcze wiele do zrobienia w kwestii praw zwierząt. Wielokrotnie zabierała w tej sprawie głos m.in. Joanna Opozda, który nigdy nie ukrywała, że jest to kwestia, która mocno jej leży na sercu.
Opozda oburzona słowami innej pasażerki. "Rozumiecie to?"
Na instagramowym profilu aktorki pojawiła się relacja z Lotniska Chopina, gdzie w hali odlotów stanęła gablota z nielegalnymi pamiątkami. Nie jest to jednak wystawa, lecz przestroga przed tym, czego turyści nigdy nie powinni kupować i przywozić do kraju. Chodzi nie tylko o kwestie prawne, które reguluje konwencja waszyngtońska, lecz także o cierpienie zwierząt.
Zobacz także: Joanna Opozda prezentuje efekty metamorfozy. Fani: "Jak Izabella Scorupco". Też to widzicie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To w tej gablocie spoczęła m.in. noga słonia afrykańskiego, która, jak wspomniano niegdyś na profilu lotniska, miała służyć komuś jako kosz na parasole. Opozda miała okazję na własne oczy zobaczyć zawartość gabloty i nie kryła emocji. Jak wskazuje, empatia wciąż jest dla wielu obcym pojęciem.
Słuchajcie, to jest kosz wykonany z nogi słonia. Rozumiecie to? Jacy ludzie są chorzy? - mówiła na nagraniu.
Najbardziej oburzyły ją jednak słowa innej podróżnej, która kosz z nogi słonia czy nalewkę z kobrą uznała za "fajne". Nie zostawiła tego bez komentarza.
Jakaś babka obok mówi, że fajne - relacjonowała. Ja nie wiem, co z tymi ludźmi się dzieje.