Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Joanna Opozda przed laty padła ofiarą SUTENERSKIEJ SIATKI! "Myślałam tylko, jak stamtąd uciec"

107
Podziel się:

Joanna Opozda otworzyła się na temat traumy, której doświadczyła 12 lat temu, kiedy trafiła do Francji, myśląc, że będzie pracować jako hostessa. "Oczekiwano od nas usług, na które w żadnym wypadku nie wyraziłyśmy zgody. Byłam przerażona" - zdradza.

Joanna Opozda przed laty padła ofiarą SUTENERSKIEJ SIATKI! "Myślałam tylko, jak stamtąd uciec"
Joanna Opozda (fot. AKPA)

O Joannie Opozdzie ostatnio znów zrobiło się głośno, gdy okazało się, że aktorka wróciła do Antka Królikowskiego. Kilka miesięcy wcześniej zaliczyła z nim szeroko komentowane w mediach rozstanie. Przyznać należy jednak, że za drugim podejściem para zrezygnowała z ostentacyjnego afiszowania się ze swoim uczuciem, co, śmiemy przypuszczać, zapewne wychodzi ich relacji na dobre.

Teraz 32-latka postanowiła skorzystać ze swej popularności, aby zwrócić uwagę na ważną kwestię. Z instagramowego wpisu zamieszczonego na profilu Joanny dowiadujemy się, że 12 lat temu, w wieku zaledwie 20 lat, celebrytka wpadła w sidła przestępców żerujących na naiwności młodych dziewczyn. Nie spodziewając się nadciągającego zagrożenia, Joanna przyjęła wówczas atrakcyjną ofertę pracy za granicą.

Zobacz także: Joanna Krupa o skutkach #MeToo w Hollywood: "Teraz bardziej jest szacunek dla kobiet. Faceci uważają na castingach"

Chcę się z Wami podzielić historią, którą przeżyłam w wieku 20 lat i która, mam nadzieję, będzie przestrogą dla młodych dziewczyn. Zanim skończyłam szkołę teatralną i zostałam aktorką, pracowałam w Polsce jako modelka i hostessa. Miałam już spore doświadczenie w tym zawodzie i z czasem zaczęłam wyjeżdżać na zagraniczne kontrakty, sesje zdjęciowe i pokazy. Pojawiałam się w różnych magazynach, na bilbordach, w Polsce i za granicą. Byłam radosną dziewczyną, zyskałam pewność siebie, wierzyłam, że świat jest piękny i stoi przede mną otworem. Być może z tego powodu moja czujność została uśpiona. Kiedy pewnego razu ktoś zaproponował mi i mojej koleżance (również modelce) pracę w charakterze hostessy we Francji, niewiele myśląc, zgodziłam się.

Początkowo Joanna niczego nie podejrzewała. Nie miała wtedy jeszcze okazji zasięgnąć języka u już obecnych w hotelu dziewcząt. Dopiero drugiego dnia okazało się, na czym tak naprawdę ma polegać jej praca.

Doleciałam na miejsce, gdzie miały odbywać się eventy. Wszystko wyglądało profesjonalnie, na lotnisku czekała taksówka, zakwaterowano nas w domku w górach. Przyjechałam późnym wieczorem, więc od razu poszłam do pokoju, nie wdając się z nikim w dyskusje. Następnego dnia dowiedziałam się, na czym mają polegać nasze obowiązki i... byłam w szoku. Oczekiwano od nas "usług", na które w żadnym wypadku nie wyraziłyśmy zgody. Byłam przerażona. Myślałam tylko, jak stamtąd uciec, nie narażając się nikomu. Tłumaczyłam wszystkim, że zaszła pomyłka, że przecież dostałam zupełnie inne informacje... Mój strach i płacz na nikim nie robiły wrażenia - relacjonuje Joanna.

Na całe szczęście Opozdzie udało się zbiec z hotelu, zanim ktokolwiek zdążył ją skrzywdzić. Aktorka zaznacza, że choć nie ucierpiała fizycznie, całe zajście pozostawiło po sobie piętno na jej psychice.

Drugiej nocy zabarykadowałam się w pokoju, a nazajutrz udało mi się uciec do Polski. Ci ludzie, widząc, w jakim jestem stanie, wiedzieli, że mogę sprawiać problem, szczególnie że nie oddałam swojego paszportu, kiedy mnie o to poproszono. Nie utrudniali mi w związku z tym powrotu do kraju. Miałam szczęście w nieszczęściu. Sprawa została zgłoszona na policję. Fizycznie nie ucierpiałam. Do niczego mnie nie zmusili i do niczego nie doszło. Ale psychicznie było dużo gorzej... Straciłam zaufanie do ludzi, straciłam wiarę w siebie, nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić. To były czasy, kiedy o takich sprawach się nie rozmawiało. Mimo iż nie zrobiłam wtedy nic, czego mogłabym się wstydzić i otrzymałam wsparcie ze strony najbliższych i psychologa, przez wiele lat żyłam z poczuciem winy.

Joanna podkreśla, że postanowiła podzielić się swoją historią, aby dodać otuchy młodym dziewczynom i chłopakom, którzy do dziś zmagać się muszą z podobnymi traumami.

Czasy się zmieniły, żyjemy w epoce #MeToo, kobiety mówią głośno o nadużyciach, których doświadczyły. Mimo to wciąż jest mnóstwo kobiet, które nie mają na tyle odwagi i milczą. Są zastraszane, szantażowane, boją się napiętnowania i odrzucenia. Piszę o tym, bo jestem jedną z nich. Mam nadzieje, że ta historia będzie przestrogą dla młodych dziewczyn, które - tak jak kiedyś ja, żyją bez obaw, nie bojąc się ryzyka, właściwie nie zdając sobie sprawy z tego, że takie ryzyko w ogóle istnieje, a ich zaufanie do ludzi i naiwność czynią je łatwymi ofiarami przestępców.

Celem aktorki jest również ostrzeżenie młodych ludzi, którzy często są nieświadomi niebezpieczeństwa czyhającego w "wielkim świecie". Na końcu poruszającego wpisu Opozda dzieli się szeregiem praktycznych wskazówek, które mogą pomóc w uniknięciu potencjalnego zagrożenia.

Apeluję do Was o ostrożność. Proszę, uważajcie na siebie. Takie sytuacje wciąż się zdarzają i dotyczą wielu młodych kobiet. Nigdy nie zgadzajcie się na pracę z ludźmi, o których nic nie wiecie. Nigdy nie zgadzajcie się na pracę bez umowy, a jeżeli macie umowę, to zawsze sprawdzajcie, kim jest osoba, z którą ją podpisujecie. Nie bójcie się konsultować propozycji zawodowych z bardziej doświadczonymi ludźmi z branży. Nigdy nie wierzcie nikomu na słowo. Jeśli zostałyście skrzywdzone, nie pozwólcie krzywdzić się dalej. Nie żyjcie w obawie, że będziecie osądzane i nikt Was nie zrozumie. Wokół jest mnóstwo dobrych ludzi oraz organizacji, na których wsparcie możecie liczyć. A gdy już znajdziecie siłę i odwagę, aby zawalczyć o siebie, wrócicie silniejsze. Pamiętajcie, że nie jesteście same - apeluje Joanna.

Jeżeli jesteś osobą, którą zmuszono lub próbowano zmusić do świadczenia usług seksualnych, skontaktuj się z Fundacją przeciwko Handlu Ludźmi i Niewolnictwu La Strada. Nikt nie powinien robić niczego wbrew własnej woli. Osoby pracujące w fundacji będą potrafiły Ci pomóc, bez osądzania i bez zdziwienia. Właściwie ocenią sytuację i znajdą najlepsze wyjście. Możesz skontaktować się z nimi pod całodobowym numerem telefonu +48605687750 i adresem mailowym strada@strada.org.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(107)
WYRÓŻNIONE
ech
3 lata temu
No a potem taka sutenerka 'królowa życia' bryluje w tv !!! A to jedna z takich handlarek towarem
123
3 lata temu
Dobrze że nic jej się nie stało. Świat i ludzie są coraz gorsi
Vika
3 lata temu
Miała wielkie szczęście, że pozwolili jej " odejść" zapewne dlatego, że była z wyższej półki - pracowała jako modelka, znała ludzi itp. Niestety wiele dziewczyn ginie w cierpieniu i nie opluwajcie organizacji feministycznych bo walczą z handlem żywym towarem narażając swoje życie bo walczą z gangsterami
JestemJednymZ...
3 lata temu
Szanuję. Do tego powinny służyć social media. Do poruszania własnie takich tematów a nie kto z kim i dlaczego. Szkoda tylko, że nie pisze o chłopakach też bo ja jestem takim chłopakiem którego próbowano zmusić do takich rzeczy. Ale nie powiedzialbym chyba bo bałbym sie, ze mi nie wypada jako facetowi plus ze gej itd ech smutny jest ten swiat
Mat
3 lata temu
W dalszym ciągu tak wyglądają wyjazdy tych niby modelek i panienek do Dubaju, na Lazurowe wybrzeże, Miami i innych kurortów. Tak naprawdę jeżdżą tam w jednym celu świadczyć usługi seksualne. Później próżniaczo chwalą się tym niby luksusowym życiem udając zaradne. Lecz ciężko im zrezygnować z łatwej kasy i wyrwać się z tego bagienka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (107)
shalo
3 lata temu
Pamiętam jak pani Asia lepiła się na jednym z eventów do pana w słusznym wieku zajmującego castingiem do francuskich filmów, są różne drogi kariery, ale ja tej pani nie wierzę. Nie wierzę, że opowiedziała tę historię aby komukolwiek pomóc. Pani Asia jest znana w środowisku z bardzo nieprzyjemnego traktowania innych na planie np makijażystek. No cóż.. są różne drogi do osiągnięcia rozgłosu w mediach
fdfe
3 lata temu
Polecam książki "Byłam kochanką arabskich szejków", "Uciekłam z arabskiego burdelu", tam bohaterka też myślała, że jedzie do normalnej pracy...
Iwona
3 lata temu
Dobrze, że o tym napisała. Należy nagłaśniać takie sytuacje i uświadamiać młode dziewczyny. Jeśli to pomoże choć jednej, to już dużo.
yry5
3 lata temu
Tylko czy zostało to zgłoszone ? podać nazwiska i namiary na nich
Onna
3 lata temu
Trochę dziwne, że teraz zaczyna to... wyjaśniać?
gosc
3 lata temu
opozda chce byc znana z czegos innego niz zwiazek z antkiem,zenujaca celebrytka
Aleksandra Ma...
3 lata temu
Asiu, dzięki za Twój post na instagramie!
lola
3 lata temu
Przeciwko handlu? Temu misiu :)
MłodoWyglada
3 lata temu
Myślałam że ona ma teraz 20 lat! :O
Gość
3 lata temu
A kto o zdrowych zmysłach idzie do pracy jako hostessa?
Realista
3 lata temu
Likwidacja takiego procederu bylaby prosta gdyby nie "praworzadnosc" w Zachodniej Europie. Wysyla sie antyterrorystow i likwiduje alfonsów. A tak to VIPy i politycy sami korzystaja z niewolnic seksualnych. Takie LGBT z trzema plusami
Realista
3 lata temu
Gdyby chciano takie cos ukrócic to policja atakowalaby takie przybytki i strzelała do alfonsów.
pytek
3 lata temu
A koleżankę, zostawiła?
Romek
3 lata temu
Brzydkim i mało atrakcyjnym nie zabierają paszportów? Dają sygnał do wyjazdu?
...
Następna strona