Wtorkowy wieczór nieoczekiwanie stał się kolejnym ostrym starciem na linii Antek Królikowski - Joanna Opozda. Kilka dni temu aktorka ponownie zabrała głos w sprawie alimentów na syna, o których ściągnięcie walczy teraz na jej zlecenie komornik. W odpowiedzi ojciec małego Vincenta stwierdził, że "nazywanie go alimenciarzem jest bezczelne", a ją samą oskarżył o manipulowanie opinią publiczną.
Joanna Opozda odpowiada na oświadczenie Antka Królikowskiego. "Serio?"
Zgodnie z oczekiwaniami, na odpowiedź Joanny nie musieliśmy długo czekać. Ta najpierw zareagowała garścią emoji, chyba nie dowierzając słowom ekspartnera, a następnie przeszła do kontrataku. Między wersami ujawniła nawet, jakoby Antek wykonał serię przelewów na konto byłego narzeczonego Izabeli, czyli jego obecnej partnerki. Jak twierdziła, tytułował je m.in. "Iza" i "love".
Przypomnijmy: Joanna Opozda REAGUJE na oświadczenie Antka Królikowskiego i oskarża: "Zapłacił 120 TYSIĘCY byłemu narzeczonemu Izabeli"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inną kwestią, którą poruszył Królikowski, był uszczerbek na jego publicznym wizerunku. Tu także Opozda postanowiła odpowiedzieć, przypominając mu subtelnie, że wszystko zaczęło się od pamiętnej walki sobowtórów, do której na szczęście nigdy nie doszło. Nie wierzy też raczej w sugestię Antka, jakoby pracodawcy nie chcieli z nim współpracować właśnie z powodu egzekucji komorniczej.
Królikowski, obarczasz mnie swoją utratą wizerunku? Mówisz, że pracodawcy bali się ciebie zatrudniać przez to, że masz komornika? Serio? - napisała, jako tła używając właśnie nagrania z gali z zapowiedzią wspomnianej walki sobowtórów.
Na tym oczywiście nie koniec. Asia wystosowała do niego jeszcze dosadny apel, aby zaczął płacić alimenty i zainteresował się losem syna. Jak twierdzi, Królikowski nie widział go już prawie rok.
Naprawdę człowieku, skończ się już pogrążać. Skończ kombinować, zacznij płacić alimenty, zainteresuj się synem, którego nie widziałeś już prawie rok.
Asekuracyjnie, spodziewając się najwyżej formy riposty drugiej strony, zapewniła też, że wcale nie utrudnia Antkowi kontaktu z synem.
I zanim napiszesz jakieś bzdury, że ci utrudniam kontakty, odśwież sobie nasze ostatnie SMS-y, które wysyłałam do ciebie pół roku temu, a w których próbowałam cię namówić, żebyś przyszedł do Viniego. Zamiast skupiać się z Izabelą na tym, jak tu mnie znowu oszukać, a później uciszyć, lepiej zrób coś dobrego i odwiedź syna.